• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

BE HAPPY!!!

Dzień w skrócie bo idę się kuć. Humorek już dużo lepszy, uzależnienie zaspokojone, gdyż dostałam Ruairiego dzisiaj w dosyć dużej dawce. Sean (gbórek) pobrechtał moją próżność, a swoją męską głupotą tylko jeszcze bardziej poprawił humor. Neil mnie nazwał roszpunką (z powodu mojego warkocza), a ja równie złośliwie odbiłam piłeczke. Więc dzień jak codzień... No i jeszcze jestem umówiona na gwałt, kiedy wrócę z Polski i wrócę do pracy. Na gwałt z kelnerem Ciaranem, który teraz pracuje jako zastępca kucharza i nosi extra sexowne spodnie w czarno-białą kratę. Kiedy powiedział

"Strasznie seksowne te sponie, co nie?"

Moi odp: no, strasznie mnie nakręcają.

Hehe, no więc jesteśmy umówieni... potem się z Coriną uśmiałyśmy jak norki. Mówiłam wam już, że ją uwielbiam? Przez ostatnie dwa tygodnie codziennie się o mnie matulę pytała. Kochana Corina... miała być na imprezie u Ruairiego, ale musiała pracować. Heh... pocieszyłam ją, że mnie też tam nie było. Tylko, że ona oficjalnie miała iść na impreze Ruairiego brata... no ale cóż, już nie mogę się doczekać powrotu do pracy. Dla Coriny i Ciarna. Z nimi to będzie śmiesznie... chodź z tym nowym kucharzem to jest istny terror... szkoda słów... ojciec się odgraża, że go poda do sądu, prawnika wynajmie... jest tragicznie. Facet powoli wykańcza wszystkich psychicznie, nawet irlandczyków (nie znając angielskiego). Mam nadzieję, że Maurice, szef hotelu, w końcu to wyjaśni, bo wszyscy polacy się odgrażają, że rzucą pracę. Tego Maurice obawia się najbardziej...

Dobra lecę się kuć, jutro Science (chemia, biola i fizyka), i jeszcze biole muszę powtórzyć. =*

15 czerwca 2005   Komentarze (5)
Dotyk_Anioła
20 czerwca 2005 o 11:58
Potrzebuję męzczyznę na gwałt... Ale tylko tego jednego... :)
nataolsza
16 czerwca 2005 o 09:57
A ja dalej siedzę. Koniec roku, a ja załapałam to przeziębienie... W duzej mierze dzięki Tobie mam to wolne, więc dziękuję! Bo mama chce, zebym była na 100% zdrowa do Irlandii, więc jak powiedziałam wczoraj: nie, no, czuję się nieźle, ale nie chce mi sie za bardzo isć do szkoły... To ona na to, że mi pozwala, bo lepiej, żebym się teraz wyleczyła, niż potem tam gdzieś się rozchorowała... A dziśz kolei gardzioł zaczął na nowo drapać, katar na nowo męczyć, ludzie kochani... Trudno.
Kratka na spodniach, ludzie kochani... :D
czarna-róża
15 czerwca 2005 o 22:05
w kiblu dla pracowników, albo w pokoiku na dżemy... tak mnie podniecaja ta jego krata na spodniach! hehe
czarna-róża
15 czerwca 2005 o 21:59
w kiblu dla pracowników, albo w pokoiku na dżemy... tak mnie podniecaja ta jego krata na spodniach! hehe
InnaM
15 czerwca 2005 o 21:51
Gwałt, powiadasz?:D

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi