Ale się porobiło... mam namieszane w głowie. De ja vu? I to jeszcze z Doma kumplem... Kiedy zapytałam się Ruairiego, co uważa o Amandzie i Pauli, o tych skończonych dziwkach, o jestem ciekawa co faceci uważają na temat ich urody napisał "coś ty! ich uroda jest niczym w porównaniu z tobą..." świetnie... już się odwarzył mi to wyznać. To co i tak wiedziałam od pijanego Doma i Ciarana, że on na mnie leci. Świetnie... ale szczerze... po głowie mi krążą teraz myśli, że może by tak... gdybym to ja go zbajerowała, tak jak Daniela we śnie, to mogło by być fajnie. Gdybym to ja była tą ostrą... sama nie wiem... już mam namieszane w głowie. Przyjaźń między kobietą i męższczyzną na serio jest niemożliwa... I jeszcze do tego ta rozmowa wczoraj z Domem... teraz mam dwóch na sumieniu i tego skurwiela i jego brudne spojrzenia. Kochana kobieta, a czasem ma się ochotę po prostu pozabijać wszystkich facetów za te ich porąbane uczucia...
Była_masochistka...
28 marca 2005 o 09:50
Hehehe... masz zajebistego bloga dziewczyno :) Fajnie się notki czyta... i chociaż nie komentuję każdej wieksząść znam :)
empatia
27 marca 2005 o 23:50
Ja nigdy nie wierzyłam w przyjaźć\\ń miedzy facetem a babą
Dodaj komentarz