• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

Czerwony...

Czerwień... błyszcząca w świetle lamp. Czerwień, nie wiem dlaczego, pobudzająca me zmysły. Czerwień... czy samochód może pociągać? CZy on może podniecać? Ten napewno. Przystanęłam. Zdjęłam kaptur błękitnej sportowej bluzy. W uszach słuchawki dudniły, wyjęłam jedną. Przeczesałam włosy. Drogi samochód. Jakiś studencik wrócił i teraz będzie szpanował. Z zamyślenia wyrywa mnie śmiech. Tak dziwnie znajomy. "przestań tak go pilnować, nikt ci go nie ukradnie!". Odrywam wzrok od opon po których było widać, że dopiero niedawno wyjechały z salonu. Jego zdziwione spojrzenie. Zapomnieliśmy, że ja w tym miasteczku mieszkam? Odwróciłam się i poszłam dalej. Choć serce chciało wejść do tego chip shopu. Zamówić 7upa z lodem. Znowu jak tamta idiotka... Uśmiechnęłam się sama do siebie. Pozostawiłam przeszłość za sobą. On najwyraźniej nie. Wzrok podążał za mną, aż skręciłam. Tak samo jak gwizd. Już nie ta sama lalka, panie Mc Bride... Już nie ta sama lalka. Ten pan zawsze miał słabość do drogich, sportowych samochodów. Tylne siedzenie pewnie już jest poplamione w białe krople, pomieszane z dziewiczą czerwienią. Zawsze lubił młode. A ten samochód... podniecił nawet mnie. Tylko, właścicel już nie...

Piosenka... chyba o mnie... Napisana przez Doma... bo i jasno brązowe włosy są (zawsze się ze mną sprzeczał czy to blond czy brąz), i spacer po plaży, rozmowy do późna... tylko Happy Endu nie było... Nie było najpiękniejszej sukni, która tylko na jej ciele wygląda równie pięknie jak ona... nie było wieczornej bryzy i gwiazd... Siedzę z przymkniętymi oczami i słucham głosu Pita... przez jego usta płyną słowa, która brzmią tak znajomo... Czyżby to do mnie kochanie? Czyżbyć dla mnie Domie, napisał piosenke i nigdy nie miał okazji jej zagrać? Heh...

There is a greatest girl, who lives in this town, with 6ft. long hair n beautiful eyes...

A Ally? Nowa fryzura, która pociąga jeszcze bardziej. Świąteczny Hug, dłuższy i przyjemniejszy niż wszystkie. Złapany na spojrzeniu podczas jego koncertu... Lekki uśmiech. Taki do siebie... Nieopanowany. Wielu facetów tak ma, po tym jak jego spojrzenie padnie na mnie. Tylko, że już potem nie było nic. Potem wisiała na nim Paula, by lepiej widzieć. A ja? Byłam zazdrosna, nie powiem, że nie. Zawsze chcę mieć to, czego mieć nie mogę...

A: Ulubiony...?
M: Czerwony...
A:Czerwony!
M:Czerwony
A: NIe za miękki, nie za twardy
M: Tak! I opuszki tak strasznie nie bolą... czary...
A: Czary... Kto by pomyślał... czerwony...
M: Czerwony...

I nie chodzi tutaj moi drodzy, o ulubiony kolor...

 

19 grudnia 2005   Komentarze (6)
monia
20 grudnia 2005 o 22:58
yyy... a ja chyba nie bardzo kapuje, ale to nic :P
kiciek
20 grudnia 2005 o 15:37
nikt nie moze miec wszytskiego czego chce.. bo wkomcu sa marzenia ktore sa nierealne.. nie do spelnienia
Pauluś
20 grudnia 2005 o 07:14
z dwiema /jeeeejku, i ja humanistka popełniłam błąd tak beznadziejny/ ;/
Pauluś
20 grudnia 2005 o 07:07
Kuurczę, dawno mnie tu nie było;-) W każdym razie... Mc Bride patrzę znów powraca, choć nie w takim wydaniu jak kiedyś. A on, tak czytając kiedysiejsze Twoje noty, dziś przypomina mi mojego P., choć z logicznego punktu widzenia już nie takiego mojego:P /i pomysleć, że nie załuję?/ I choć może nie przeleciał każdej laski w okolicy /z tego co wiem, to tylko z dwoma było coś więcej/ to jednak jest tak cholernie pewny siebie, że ulalala... A najśmiejszniejsze jest to, że mnie ta pewnośc siebie pociąga. No, ale mniejsza o to, bo to nie ważne. Co do Allego, to heh, słodki facet jest zawsze albo zajęty albo ma inny świat. Ale... wychodzę z załozenia, że kazdego da się złamać i jeślibyś się postarała to chłopak byłby Twój, choć myślę, że wtedy nie byłoby to samo i to Tobie pierwszej by się znudziło /chęc zdobycia, przekonania się, że mozesz i jego mieć/ W każdym razie, rób co chcesz, i póki co baw się:) Pozdrawiam, buziak:*
Ps. A wiesz, ze o każdym da si
czarna-róża =>madelle
19 grudnia 2005 o 20:39
tylko takie osoby jak my mogły by odebrać to w ten sposób. ale muszę cię rozczarować, tym razem (o dziwo) rozmowa pomiędzy mną a Allym nie była o seksie... gdybym napisała, o czym była, zepsułabym cały czar... bo z 15osób tylko my wiedzieliśmy o czym rozmawiamy. Czasem są takie chwile... tylko ja i on... i nikt wiecej nie istnieje...niestety to szybko się kończy
madelle
19 grudnia 2005 o 20:35
Albo to ta notka jest tak perwersyjna, albo ja mam spaczony mózg...

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi