• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

dziwne spojrzenia, w wykonaniu zupełnie...

Tak... te spojrzenia... lecz nie były to spojrzenia Noela. On na serio już mnie nie rusza. Może wczoraj, ale to takie chwilowe. Chris też potrafi mnie czasem ruszyć, a przecież nigdy go nie kochałam.

Nie, te spojrzenia, z samego rana, zmyły wspomnienie chamskiego tekstu Noela. Na H.Ec., pierwsza lekcja rano, siedziałam trochę taka... jedną nogą w innym świecie. Sprawdzaliśmy i poprawialiśmy stare papiery egzaminacyjne które mieliśmy zrobić na dzisiaj. I ja, jak zawsze siedziałam w tej samej ławce, oparta o ścianę opierając nogi o krzesło Gemmy. Biegałam oczami po klasie i przyłapałam się, że za każdym razem kończę spojrzeniem na Alana. I kiedy zrządzeniem losu, spotykał się nasz wzrok, on jak gdyby go unikał. Odwracał wzrok, lub patrzył na podłogę. To nie były te spojrzenia, którymi dzielił się ze mną kiedyś. Nie te wyzywające, rozśmieszające, kiedy mu się nudziło. Tych spojrzeń już dawno nie było. Nie... to były ciche spojrzenia, które uciekały gdy zostały przyłapane na gorącym uczunku. To były te spojrzenia, których ja miałam nie zobaczyć. Ale widziałam je i w końcu się do niego uśmiechnęłam delikatnie. Zrobił taką dziwną zaskoczoną minkę i po chwili odwrócił wzrok. Sama już nie wiem, czy to moje urojenia, czy ja po prostu chciałabym, by tak było. Ale przez reszte lekcji, kiedy zrobiło się już trochę głośniej, gadał jak najęty z Damianem(takim na moim roku) i ciągle lookał na mnie. Tak jakby mówili o mnie. Heh... może sobie to wymyśliłam, ale ostatnio stał się jakiś taki... inny. Swoje spojrzenia kierował do mnie, nie do Gemmy, swój uśmiech, ruch główką na przywitanie, tak jakby był kierowany w moją stronę.

A kiedy na lunchu tak dla wygłupu nagle zaczął się szamotać z Paulem, kilka razy złapałam jego spojrzenie. Może to był przypadek, a może popisywał się po to, bym ja to widziała. Bym ja się śmiała... bo nie było tam Maeve, ani żadnej innej tego typu laski. Sama nie wiem... nie chcę żyć fantazją, ani snem. Choć raz chciałabym mieć pewność... ale wiem, że to niemożliwe.

03 lutego 2005   Komentarze (5)
ka_sandra
04 lutego 2005 o 21:45
Z nimi nigdy nie mozna byc niczego pewna ;( i to jest chyba najgorsze....nawet duzo szczerosci i przyjazn nie starcza i nie wiemy czy to tak naprawde duzo szczerosci :/ czy kolejna pomylka rozniaca sie od poprzedniej taktyka :-(
madelle
04 lutego 2005 o 18:08
moja droga rybo, zazdroszczę ci że dostrzegasz takie rzeczy. Ja nigdy nie jestem i chyba nie będę w stanie wyczuć jakiegoś typu spojrzenia... A jak w ogóle wygląda ten Alan? Widziałam go w ogóle?
White_Rabbit*K*
04 lutego 2005 o 16:38
a może jednak Ci się nie wydawało, mój znajomy od paru dni prubóje uzmysłowić mi jedną rzecz, a mianowice iz faceci są Prości, więć może jednak Ci się nie wydawało... może tak jest
nataolsza
04 lutego 2005 o 15:21
I ty mi mówisz, że to ja szarżuję! Ostatnio nie zaglądam tak często do Neta, wchodzę, a tu juz 46 wpisów, ostatnio było z 10 mniej... OPANUJ SIĘ!!! :D mam dosć dużo roboty, trzy wieczory kułam fizykę, mam średnia 5.1 :* Teraz idę pisać zarazik... Aha, ten Alan. Jak poczytam więcej, to sie chyba dowiem, kto to, ale może to ktos sensowny... Ale ty jesteś taka kochliwa (tzn. nie mówię, zeby cos, ale wiesz, dużo chłopaków ci się podoba i co raz to inny), ze jak tu zajrze za tydzień to pewnie będziesz pisać znów o kim innym...
monia
03 lutego 2005 o 20:54
heh... nie tylko ty tak masz :/ zerknij na mojego bloga, i przeczytaj notke... i doradz mi cos.. bo ja chyba sfixuje :/ heh..

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi