faceci, prześmieszne stworzenia...
A właśnie, bom ja zapomniała, po szkółkce wracałam do domku z Danielem (tym z Golfa). Intryguje mnie fakt, że tak dobrze nam się gada. Że tak na luzie, nie ma takiej ściany, że wiecie, komuś rozgada, bo to facet, wyśmieje... Może dlatego, że nie znamy się przez znajomych, iż nikt nie powie "oj patrzcie, przedstawiłem im sobie a teraz się od siebie oderwać nie mogą". Znowu gadaliśmy o facetach i dziewczynach. Moich facetach, jego dziewczynach, tak dokładniej. Doszła do moich ust plotka, że od miesiąca chodzi z młodszą siostrą mojego kumpla z klasy. Mało się nie udławiłam colą. Nie, nie Daniel. Danielowi się podoba Katie a i do mnie ostatnio się podwala. Zresztą, to flirciarz, a tacy mi się cholernie podobają ;) No ale skoro ma dziewczynę, no to co z Katie? WIęc kiedy wracaliśmy, on mi sie podpisał na ręcę i po tym jak mu ściągałam plecak z ramienia (a on mnie zaczął łaskotać wzamian) czyli po zabawie jak małe dzieci, zapytałam się go tak na luzie "słyszałam, że masz dziewczynę, tą... Kire Ward". On wybałuszuł oczka. Ja cie, jak ja kocham plotki. Raz się do niej odezwał, a ta rozgadała, że on jej się podoba, a jej koleżanki zrobiły z tego nie wiem co... i tak cały mój rok i jego gada, jak to oni się obściskują przy byle okazji. A więc nadal mu się podoba Katie. Ale niestety on się jej nie podoba, bo się buja w jakimś gościu na 5roku. Zaczął się śmiać, że za rok może spróbuje, kiedy będzie napakowany tak jak ci na 5roku. Ja na to, że on wcale nie musi chodzić na siłownie. Hehe, dobra jestem. Oboje prawiliśmy sobie komplementy, tym samym wiedząc, że to tylko takie przyjacielskie gadanie. Po tem on ze mnie chciał wyciągnąć, w kim ja. Znowu próbowałam być sarkastyczna, mówiąc, że kocham Noela. Mówi, że jestem świetną aktorką, bo on nigdy nie wie kiedy ja kłamię, a kiedy nie. Kolejna osoba mi to mówi, chyba jednak zostanę aktorką... Nom i on do mnie "nie no, niemożliwe byś się w nikim nie bujała, to po prostu nie możliwe" ja na to, że sama się sobie dziwię. I wiecie co on do mnie? "A co myślisz o Alanie?" a ja gdybym nie chciała się zdradzić, miałabym szczękę aż do ziemi. Ja na to "i don't like him, but... yea he's kinda cute" on do mnie "cute? kto teraz mówi na gościa cute? ja myślałem, że wy na nas określacie - hot" ja w śmiech, "no dobra, niech będzie jest hot, jeśli wolisz". Wiecie co, fajny z niego gościu. I po raz kolejny, tak mnie zagadał, że zapomniałam zapytać go o jego numer komórki. Normalnie jaka debilka ze mnie! Cóż... trudno... jeszcze nadejdzie okazja.
Chris dzisiaj mnie zwalił z nóg. Normalnie myślałam, że umre z szoku. Szłam sobie z Hanną i Eiden stał z Conorem (ten co miał się bić z Alanem, oboje to skończone dupki) a nie daleko Chris. I Eiden zaczął sobie robić jaja z mojego nazwiska a Chris przeszył go wzrokiem i powiedział "Shut up, Eiden". Ja cie... kazał mu się zamknąć! Chris! Jemu! Z mojego powodu! Hanna to w ogóle nie mogła w to uwierzyć. Wiedziałam, że nie jest takim skończonym egoistycznym debilem jak wszyscy myślą. I przede wszystkim, lubi mnie. Ale jak człowiek człowieka, a nie facet kobietę. Choć debilowaty debil, to jednak spoko. Robi się z niego normalny człowiek.
Noel a w szkole nie było. Ja cie, jaki spokój... chodź Paddy ostatnio z Donalem zastępuje Noela i Ovena. Przechodzą obok mnie i się na mnie gapią, szepcząć. Ci to uwielbiają mnie obgadywać. A jak Donal pracuje, to wlepia we mnie oczka, a zaraz po tem widzę go z komą w ręku (o ile nie ma klientów). Ja cie, już nawet ich Noel namówił by nie dawali mi żyć. Ale co tam, wisi mi to, bo jestem w świetnym humorku ;)
A bo ja wam nie powiedziałam, że ja, Joe i Ali zostaliśmy wybrani z całego roku i dostaniemy medale i typlomy od Colegu, jednego z najsławniejszych w Irlandii. Co roku wybierają ludzi w trzech kategoriach, matma, Science i języki obce i dają im nagrodę i taki papier, przyda się kiedy będe szła na studia. Ja dostałam w dziedzinie matematycznej Że nie tyle, że ci ludzie co to dostają są najlepsi, ale najciężej pracują, coś tam pt . Progress i cos tam jeszcze. Nom i 24 kwietnia jedziemy do Radisona (5gwiazdkowy hotel) na rozganie tych nagród, a potem jest impreza. Super będzie. Jadą z nami rodzice oczywiście, ale z Joe nie da się nudzić ;) Właśnie smsuje z Ruairim, ten to jest stuknięty ;) Muszę wam powiedzieć, że fajnie jest mieć męskich kumpli ;)
Dodaj komentarz