Halloween
Troche mnie już tu nie było, ale nie ma o czym pisać. Dzisiaj wyjście wieczorem na dysco, w końcu to halloween, a mnie jakoś nie chce się iść. Będzie fajnie, co nie? Tylko, że ostatnio co raz bardziej brakuje mi prawdziwych przyjaciół... kumpli mam i kumpelki, ale prawdziwych przyjaciół? Żadnych. Nikt nie zna mnie tak naprawdę, nikt nie rozumie do końca. Doła łapie i tyle... prawda? Heh... za to niedziela zapowiada sie ciekawie. Modelowanie :] Ciekawa jestem kto będzie robił za pana młodego, Aruś, KRzysiu czy może jakiś inny facet którego kobiety zmusiły do modelowania?
Ay próbuje się uśmiechnąć, ale tak na serio, to najchętniej zostałabym w domu. Niby jestem lubiana, niby od tygodnia wszyscy mi trują, że muszę jechać, że będzie super, że będzie się bawił cały rok! Ale jakoś, brakuje mi osoby której na serio by zależało... wiecie jak to jest czuć się samotną w tłumie? Brakuje mi kogoś, z kim mogłabym porozmawiać o czymś innym niż plotki w szkole, kto z kim i jak, o plotkach z pracy. Ktoś komu mogłabym powiedzieć jak się czuję, kto by przytulił i zrozumiał bez słowa. Brakuje mi osoby której mogłabym powiedzieć, "kofam cię", a nie tylko pisać to na gg moim kochanym dziewczynkom. Brakuje mi faceta i przyjaciółki... heh... znowu się kurna zdołowałam! Dlaczego te osoby mi najbliższe, są tak daleko? Heh..
Dobra, lepiej pójdę okiełznać perułkę. Nie moi kochani, z powodu braku kostiumu nie idę jako sexowny vamp ani jako gothka. Nie moi drodzy, idę jako ruda wersja własnej siebie! Jak znajdę to umieszcze felieton z Tygodnika Siedleckiego mojej mamy, na temat halloween kiedy moja matka była w ciązy z moim braciakiem. Chyba jeszcze nigdy się wam nie chwaliłam jak utalentowana jest moja mamuśka, czas się pochwalić. Obiecuję, że umieszcze owy Felieton w następnej notce :] ;* 4all
Dodaj komentarz