• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

ideał... ideałów nie ma...

Dzisiaj na wolnej lekcji, Debbie z Fiona siedziały w ławce przedemną. Ćwierkotały jak to one, a ja co chwilę coś dodawałam od siebie. Na chwilę się wyłąnczyłam i kiedy Debbie powiedziała "mój idealny facet musiałby..." powiedziałam spokojnie

-Ideałów nie ma.

Niestety... ideałów nie ma.

-Oj ale wiesz o co mi chodzi.

Wiedziałam... jej ideał musiałby cudownie całować, wiedzieć co zrobić z łapkami kiedy shiftują się na kanpie, patrzyć na nią z porządaniem, być cholernie przystojny... ach ta ludzka przyziemność. Dla mnie to wszystko drugo rzędne. Dla mnie... facet idealny.... bliski ideału... Chciałabym mieć takiego, z którym mogłabym się położyć na kocu pod drzewem i położyć mu głowę na piersi. Czuć jak się lekko unosi i wiedzieć, że należy tylko do mnie. Czuć w każdym słowie miłość, czułość, nawet jeśli obawiałby się przyznać do tego, że kocha. Ja bym wiedziała. Słowa nie byłyby potrzebne. Chciałabym by z czułością mnie obejmował, zanurzał twarz w moich długi włosach i na każdym kroku powtarzał, że kocha ich zapach. Byłby dla mnie, gdy tylko nutka smutku pukałaby do drzwi. To jakby całował, mnie dotykał nie było by ważne. Bo i tak jak gdyby tego nie robił, byłoby to cudowne. Pełne uczucia... I tylko dla mnie. Chciałabym by mnie szanował i... kochał ponad życie. Tylko tyle... to na prawdę nie wiele...

21 lutego 2005   Komentarze (3)
ka_sandra
23 lutego 2005 o 00:22
Moj idealny facet musialby byc dla mnie kims na powaznie, czyli kims z kim bede mogla chodzic za reke, poprzytulac sie, poobejmowac, powinien byc przyjacielem i oparciem, bym mogla mu wszystko powiedziec, kiedy bedzie mi smutno albo zle bym wiedziala do kogo sie zwrocic, zapatrzonym we mnie kolesiem, ktory czasami powie cos milego, poflirtuje, powinien byc tez cudowny w TYCH spraewach, dla mnnie powinien calowac najlepiej na swiecie, tak samo wiedziec co robic z rekami. ******* To jest ideal :P
nataolsza
22 lutego 2005 o 18:33
Aha, i co mi ty tu pierniczysz, ze to, jak cię dotyka nie jest ważne? Przecież jest! Chyba byś nie chciała, zeby on był taką cichą wodą: kocha, kocha, a potem się rzuca z pazurami. No i do licha, chyba zawsze by było przyjemniej, jakby wiedział, po co ma ręce i usta, a nie miotał sie jak głupi, no nie? Poza tym zgadzam sie nawet z ideałem, czyli sporo różnic... :D
nataolsza
22 lutego 2005 o 18:30
NIEWIELE??? Wiem, bo mój ideał - choc właściwie go nie mam, ale jeśli już - musiałby być podobny. Ale spójrz na to z jego strony: ty mu spokonie kładziesz głowę na piersi, a ten cały w nerwach, ręka mu odpada od głaskania cię po włosach, co chwila - a musi wyczuć odpowiednia chwilę - mówi ci, ze masz piękne włosy... Cały spływa potem, ale ty się przytulasz i mówisz: kocham cię, robaczku, pięknie pachniesz... A on nie wie, czy sobie kpisz, czy mówisz poważnie... Dobra, strasznie się przyczepiłam, wiem, o co ci chodziło, no cóż, ostatniotaka jestem... :D

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi