informacje różnego tematu
Nato kochana, ja od kąd poznałam Noela, od kiedy straciłam dla niego moje serduszko, nie kochałam nikogo innego. Dojrzałam na tyle, by się nie zakochiwać w pierwszym lepszym chłopaku. A w Alanie się nie zakochałam. Podoba mi się i tyle. I jakoś wcześniej za dużo o nim nie pisałam ;)
Mysiu... Alana pewnie widziałaś, tylko nie specjalnie zwracałam wtedy na niego uwagę. Tzn. na pewno ci go pokazałam, ale wtedy... wtedy, przecież sama wiesz, że ja ciągle coś do Noela czułam. Alan... wysoki, umięśniony (bardziej niż Noel i Chris razem wzięci), ale nie jakiś napakowany, po prostu tak zbudowany. Bary ma jak cholera, a ciałko... tylko schrupać. Włoski ciemne blond (a więc odbiega od mojego typu faceta). Ale on mi się nie podoba, z powodu swojego wyglądu, bardziej jego charakter mnie pociąga. W przeciwieństwie do Noela. U niego ciało przyciąga, a charakter odpycha.
Kas... wiesz dlaczego, ty zapomniałaś już o Radku? Czemu już nic nie czujesz? Bo najlepszym lekarstwem na niechcianą miłość, jest nowa miłość. Ja nie chcę na siłę szukać miłości, a obawiam się, że tak właśnie teraz jest. Sama wyolbżymiam swoje uczucia.
Spojrzenia zawsze umiałam czytać. Oczka, drganie ust, automatyczne reakcje, spuszczanie główy. Noel mnie tego nauczył. On żadko mówi to co myśli. To jego ciało mówi za niego.
A tak już z innej beczki, Chris się nadal buja w Catrionie ;) Nie wierzyła mi, ale dzisiaj uwierzyła. Wczoraj na hiście Chris, znalazł u Chrissego nowy numer Catriony i tak się podniecił, że myślałam, że to ktoś inny przedemną siedzi. I w ogóle, kiedy ktoś o niej mówi, to nim rzuca. No to ładnie, ta jest na niego wkurzona od jakiegoś... miesiąca. Non stop się kłócą, a on się w niej bujnął. A mówiłam, jej kto się czubi ten się lubi, to mi powiedziała, że zobaczymy kiedy ona go zadźga ołówkiem, czy będzie go opłakiwać ;)
Dodaj komentarz