• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

insane?

Zaczynam swirowac. Mieszkamy ze soba juz miesiac. Wszysko jest pieknie, slodko i kolorowo. Ale...zawsze jest jakies ale. Zaczynam swirowac. Zazdrosc to straszna rzecz ktora powoli zatruwa moj umysl i serce. Wrocil lekko upity, bylam zla, on probowal przytulic ale szybko odpuscil. Lezelismy w lozku, ja zla, on smsowal. Zapytalm z kim? z jednym z 'lads' w slangu chlopakow. Rano sprawdzilam, jakas laska. O 1 w nocy lezac ze mna w lozku smsowal z jakas laska z pracy i mnie oklamal ze to facet. Potem tlumaczyl ze nie klamal, ze to takie okreslenie itp itd. Plakalam w ukryciu, on snul sie po domu, male rozmowy. Niby to tylko kolezanka, smsy o glupoty ale jednak zazdrosc doprowadzala mnie do szalu. Bol i cierpenie straszne. A co jesli ma kochanke? A co jesli ona go mnie odbije? A co jesli... Wiem ze nie ma nic. Ufam mu, ale... nie ufam? Boje sie go stracic. On mowi ze on tak nie chcial, ze nie myslal. Napisala czemu uciekl tak wczesnie, czy jest na nich zly...Uciekl do mnie przeciez. On tylko odpisal. Ale tak luzno, tak smiesznie..

Boje sie, ze jakas sie na nim pozna. Ze zobaczy jaki on jest wspanialy i mi go zabierze.

Mowi ze kocha, caluje i tuli w nocy. Seks jest wspanialy. Czego sie boje? Nie wiem...Ale sama mysl o innej dziewczynie doprowadza mnie do szalu.

Tylko jakim prawem? Ja mam meskich przyjaciol, i choc nie smsuje non stop, smsuje z facetami, wiec czemu on nie moze?

Bo powiedzial mi, ze innych kobiet nie potrzebuje, ze tylko mnie... Wiem, jestem glupia, zazdrosna.. Zastanawiam sie nawet nad wizyta u psychologa. Za nim zwariuje, za nim stane sie az tak zazdrosna ze przestane mu ufac bez powodu. Zaczne grzebac w jego smsach, mailach, bac sie ze kazda rozmowa to z inna.

Co sie ze mna dzieje?!

06 października 2008   Komentarze (6)
wow gold
09 listopada 2009 o 02:12
x1109Dawno nie komentowałam ale wyjątkowo czuję się na czasie :) uffff. Kobieto. Wiesz, że to chyba normalne?
wow gold
09 listopada 2009 o 02:11
i to tylko po jakimś czasie się wydaje, że komuś innemu tak łatwo by się było wtrynić w ten związek. G. prawda! Za dużo was łączy i chyba naprawdę to jest TO.
goga
21 października 2008 o 10:06
A ja do końca nie zgodzę sie z poprzedniczkami!
To całkowicie uzasadnione, że jesteś zazdrosna o dziewczynę, z którą pisze w środku nocy, bo smsowanie po północy nie jest naturalnym zachowaniem i Twoja zazdrość jak najbardziej ma podstawy.
Jeśli jednak miedzy Wami wszystko jest dobrze, jesli on nie zachowuje sie dziwnie, nie ma co sie martwic na zapas. Gdyby byla w jego zyciu inna kobieta, na pewno bys to wyczula ;) Buzka!
sunkissed
13 października 2008 o 19:15
Wrażenie, jakie odniosłam po przeczytaniu Twojej notki to ze jesteś tak bardzo zakochana i dobrze Wam się układa, że wyszukujesz problemów. Wydaje Ci się, że jest zbyt idealnie!? I boisz się, że któraś Ci go odbierze. Ale chyba niepotrzebnie skoro jesteście na takim etapie. Skoro dojrzeliście do decyzji żeby razem mieszkać. Wydaje mi się, że Twoje obawy są całkiem naturalne i nie musisz iść do psychologa. Nie jedna dziewczyna ma podobne obawy i wydaje mi się, że całkiem niepotrzebnie. Zamiast martwic sie - cieszcie się każdą wspólnie spędzoną chwilą
semisweet
07 października 2008 o 10:57
No cóż to że rozmawia z koleżankami, nie oznacza ze ma kochankę. Ale taka chora zazdrość może sprawić, że faktycznie sobie jej poszuka. Kochaj Go, ufaj Mu, nie ma co na zapas być zazdrosnym, to niczego dobrego nie przyniesie... mówiłaś, ze Jesteście szczęśliwi będąc razem, wiec po co ma szukać kogoś innego? Ja zniszczyłam swój pierwszy związek przez taka chorobliwa zazdrość. Mój facet mnie kochał, uwielbiał, był mi wierny, ale w końcu miał dość moich fochów, marudzenia sprawdzania i faktycznie zostawił mnie dla innej...
nataolsza
06 października 2008 o 21:29
Dawno nie komentowałam ale wyjątkowo czuję się na czasie :) uffff. Kobieto. Wiesz, że to chyba normalne? Tzn., ja też tak mam - i czasem nawet z mniejszych powodów ;) Tym bardziej, że u mnie jest tak, że dobraliśmy się bardziej na zasadzie kontrastu i non stop są takie myśli: a może jednak nie do końca się zrozumiemy?... A może mi go któraś gwizdnie?... Zazdrość to straszna rzecz, a najgorsze że się wie, że jest straszna i ta świadomość w cholerę nic nie pomaga! Bo to paskudne uczucie dalej jest... Początki najtrudniejsze - wiadomo - myślę, że potem się ustabilizuje, będzie dobrze, a pogadać z kimś o tym nigdy nie zawadzi :) 3maj się, staruszko! Mówię Ci, że będzie dobrze, no bo jak ma być? On Cię kocha, Ty kochasz jego, i to tylko po jakimś czasie się wydaje, że komuś innemu tak łatwo by się było wtrynić w ten związek. G. prawda! Za dużo was łączy i chyba naprawdę to jest TO. A skoro Ty to wiesz, to ufam, że on też :)
:*

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi