mamuśka, ach ta mamuśka...
Mówię wam, nie ma to jak mamuśka czekająca na ciebie przed szkołą. Wsiadam do samochodu, Kelli właśnie włączyła swój samochód, stojący na przeciwko na parkinku szkolnym i zapaliła papierosa. Nom i ja coś tam gadam do matuli a ona do mnie "to ona pali?". Heh, pali i pije whiskey na zmiane z wódką w piątek wieczorem. Ale tak pozatym to spoko z niej laska. "Widziałam jak golifsta wyjmował z jej samochodu swoją kurtkę, oni ze sobą chodzą?". Normalnie mało nie nie zamordowała tym zdaniem, bo właśnie jadłam rogalika, którego mi mamka zostawiła. "Kelly z nim?". Nie mogłam przestać się śmiać, Kelly z tym dzieciakiem? "Mamo ona jest od niego o dwa lata starsza i ma 22letniego chłopaka". Chłopaka to ona ma niezłego, nie żeby jakiś najmądrzejszy na świecie, ale dla tego ciałka... ma dziewka gust ;) A to, że miał u niej kurtkę? Oni wszyscy worzą dupe w jej samochodzie. Ostatnio powiedziała, że ma już ich dość i teraz jeździ tylko z Bennim. On jedyny się do niej nie podwala, bo ma dziewczynę. Bo oni ją traktują jak dziwkę na usługi. Łapki ładują, normalnie kiedyś zjechała Duffego pod szkołą. Tak przy wszystkich. Ale chłopak się zaczerwienił, buraczek z niego prześmieszny ;) Ona ich traktuje jak braci, znają się od małego, więc wiecie, oni jak rodzeństwo. Ale mówię wam, tekst mojej mamy nie wiem dlaczego aż tak mnie rozśmieszył. Może dlatego, że nie podejrzewam by Noel potrafił z kimś chodzić na dłużej, niż jeden weekend? A może dlatego, że Kelly tak go martretuje w szkole? Oni razem, jacie, dziewczyna by go zamordowowała ;) Kiedyś mi powiedziała, że to jej powalony młodszy brat, taki bachor co dopiero co z pieluch wyrósł a już się chce bawić gumkami =P
A co do Eire, to Eire znaczy "Irlandia" po irlandzku. To także starożytne celtyckie imie kobiety, chyba... już dokładnie nie pamiętam. Ale ślicznie brzmi...
Dodaj komentarz