"Mikia... only for men"
Ten cham ciągle mi siedzi w głowie. On i te jego ciałko... muszę go sobie jakoś wybić, bo przecież nie stracę teraz głowy dla kolejnego Casanovy! Tak nie wolno! Ale swoją drogą, gdybyście zobaczyły te mięśnie... heh... tragedia, znowu namieszał mi w główce. Mam cały tydzień by się od tych myśli odzwyczaić by zapomnieć o jego ciałku, a w piątek... jak to Yvonne powiedziała "Noel z chłopakami wybierają się także za tydzień" miejmy nadzieje, że jednym z chłopaków będzie właśnie Alan ;)
Heh, powiedzcie mi, kiedy ja wreszcie poznam normalnego faceta i będę miała go tylko dla siebie? Bo jak narazie to znam samych debili, którzy mnie cholernie pociągają, ale lubią się bawić panienkami. I to też chyba mnie pociąga, że to takie czarne charakterki, szczeniaki które trzeba wytresować. Nauczyć by zostały przy jednej suce. Ostro powiedziane, ale cóż, w końcu jestem "erotomanką", co nie madelle?
Dodaj komentarz