może to nie nam pisana jest taka miłość...
Znam Cię na pamięć Ty mnie pewnie też
nie musze nic mówic jak nikt rozumiesz mnie
za późno by kłamać i tak nie uda sie
za dużo dziś wiemy niewiedzieć lepiej jest...
*
Ukrywam twarz w dłonie, powoli się wykańczam. Zawsze się zakochuję nie tak. Nigdy tak po prostu. Kocham cię, kochasz mnie, bądźmy razem na zawsze już tak. Wszyscy mi radzą, powiedz mu... Zapytaj czy by nie chciał czegoś na poważnie. Tylko on i tylko ty... Tylko, że ja boję się. Że się przestraszy, że się odsunie. Kiedy mówimy o nas, nigdy na poważnie. Zawsza nudka żartu by móc w każdej chwili uciec, obrócić wszystko w żart. Powoli zaczyna mnie to męczyć. Bo to by było inaczej gdyby on był cały czas tu, gdyby był w moim wieku i gdyby wszystko nie było takie skomplikowane. Wtedy bym nie zwlekała, wtedy bym ryzykowała. Ale jest za wiele ale dlaczego to by mogło nie zagrać.
Gdyby mu na mnie nie zależało, nie rozmawialibyśmy co dziennie. Nie całowałby tak jak całował wtedy. Nie patrzyłby tak na mnie, nie troszczył by się o mnie tak. Prawda? Może on myśli, że nie jestem gotowa na związek? Może, może... Chciałabym by po prostu powiedział mi co czuje. By raz wszystko było na poważnie, na serio. By powiedział spróbujmy i pewnie przeskoczylibyśmy wszystkie przeszkody trzymając się za ręce. Pytanie tylko, czy on jest w ogóle gotowy na związek? Nie jest typem z tych którzy rzucają się od razu w głęboką wodę...
*
... powiedz mi prosze co myślisz chociaż raz
wykrzycz mi głośno wszystko co byś chciał
powiedz gdzie jesteś czy tak bedziemy trwać
osobno juz dawno choć razem cały czas...
Buziam.
Dodaj komentarz