• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

new home?

Krótko będzie. Tak nadzwyczajnie. Bo krótko zazwyczaj nie jest. Cóż, przeprowadzka zmusza mnie, do pakowania kartonów i kursowania pomiędzy domem "obecnym" i domem "nowym". Wieczorami? Mnie nie ma. A to piwko w domku obok, a to filmik (i piwko) w domku obok, a to meczyk (podczas którego usypiam) u mnie w domku, a to spacerek (z moimi boysami). Cóż poradzić... czasu nie ma.

Nie chcę się przeprowadzać... to niby tylko kilka ulic dalej, ale jednak... z kim będe rozmawiała rano, pijąc kawe i stojąc w granatowej koszuli nocnej, delektując się lekkim, porannym wiatrem? Kto będzie mi gwizdał pod oknem (taki Areczek) i słyszał od mojego ojca antenki wam pourywać? Dzisiaj właśnie padło to pytanie Nie szkoda ci będzie mieszkać tam, bez nas? Obiecałam, że wpadać będę napewno. Oni wpadać także mają, to rozkaz ;P Ja na pewno wpadać będę... w szczególności jeśli, do nich wprowadzi się Areczek ;)

Sensu to nie ma... wiem. Mam te swoje 15lat, których się nie wstydzę (już nie). On ma te dopiero co skończone 22. Tylko tak trochę trudno, powiedizeć sobie nie... Nie kiedy, są spojrzenia. Śmiech i dokuczliwe teksty, które nas zbliżają. Gwizd pod oknem. Wspólnie oglądany film "między słowami". 7mioro w małym salonie, mrok, cisza i piwo... Ukratkowe spojrzenia kurwa tego bez piwa nie da się po raz drugi oglądać moja odpowiedź ty mój drogi niczego bez piwa nie potrafisz robić. jego odp? umiem jedno... to co każdemu facetowi wychodzi nawet nie po pijanemu. I to spojrzenie... świnia jest z niego straszna. Spojrzenia, napięcia... i jego opuszczenie pokoju. Na papieroska, kiedy spojrzania się z tykają i przez ułamek sekundy czuć to połąnczenie. Nie polepszyła też tego wszystkiego nasza wczęsniejsza rozmowa i ten tekst "mieszkasz o wiele za blisko" kogo? "mnie...". Heh... prawda. On i Mario, założyli się z Remim, że mam 18lat. Pudło... przegrali 20dychy przeze mnie. Chciałabym mieć te 18lat... wtedy wszystko mogłoby się potoczyć inaczej. A tak? 7lat... to nie tak dużo, ale też nie tak mało. Ciekawa jestem za ile mi przejdzie? Kilka dni... tyle sobie daję.

 

10 sierpnia 2005   Komentarze (5)
czarna-róża
10 sierpnia 2005 o 20:35
no raczej jest, jak się właśnie dowiedziałam ;P a tak pozatym, to potem coś napisze... wiem jedno. Gościu ciągle przeżywa rozstanie z dziewczyną... nie sądzę, by było go stać na więcej niż te spojrzenia. To może i lepiej ;)
Among_the_dead
10 sierpnia 2005 o 20:34
to ma byc krotka notka??

a od 15 lat sie odczep, to idealny wiek... an wszystko.. wiem z autopsji ;]
Lets
10 sierpnia 2005 o 19:02
moze i masz 15 lat ale czego tu sie wstydzic?! fajny wiek! :D POWAŻNIE! A jesli chodzi o tą Waszą roznice wiekową... często ma to duze znaczenie, ale Ty pod wzgledem psychiki raczej nie wygladasz na 15, więc tutaj nie będzie problemu ;))) [chyba ze koles jest niewyzyty seksualnie! ;) ;D]
żyleta=)
10 sierpnia 2005 o 18:11
wcale nie jest tak cudownie mając te 18ście lat... Zapewniam! a co do notki.. to nowe mieszkanie napewno nie będzie złe.. pzodrawiam!:*
InnaM
10 sierpnia 2005 o 17:41
Nie bądź taka pewna ;)

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi