• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

nie ma to jak pożądny skurcz XD

Czy wiedzieliście np. że pocałunek to tak naprawdę

 anatomiczne zetknięcie dwóch mięśni okrężnych ust w stanie skurczu ???

Jak romantycznie... XD Nie ma to jak poczytać o pocałunkach ze strony naukowej. Od razu znika cały czar

 Złożenie pocałunku na wargach z ominięciem kłopotliwych nozdrzy wymaga "odpowiedniego, skoordynowanego przetworzenia wizualnej informacji przestrzennej i somatosensorycznej" – mówi dr Sereno.

Ha a ja tak potrafię! Pratyka czyni mistrza! Po przeczytaniu tego artykułu zaczynam się zastanawiać, czy nie mam jakiegoś chipa w mózgu i czy ostatnie kilka miesięcy to nie był ekperyment rządowy by sprawdzić czy pocałunek nie mógł by się stać równie niebezpieczny jak bąba jądrowa! Wyobrażacie sobie wojny całuśne? Całujesz takiego gościa i bam! Nie jest wstanie się ruszać ponieważ w jego mózgu wytworzyło się za dużo hormonu jakiegoś tam! haha

*

Bardziej na poważnie... kolejna noc przegadana z Markiem... Dzisiaj wieczorem się zobaczymy i mam nadzieję, że będzie tak jak obiecał... Cudownie. Już nie mogę się doczekać... Już dawno tak nie trzęśły mi się ręce, żołądek tak nie szalał. Nogi nie unosiły się kilka centymetrów nad ziemią. A wszystko przez jedno zdanie... tak delikatne, tak normalne i tak czułe...

"chciałbym z tobą teraz być... po prostu być. Już sama twoja obecność powoduje, że nie potrafię się przestać uśmiechać."

I nie jest to cukierkowanie którym byłam zasypywana przez innych facetów. Tekst który ma mnie zaciągnąć do łóżka. Bo Mark z kochanka, chłopczyka na jeden wieczór, zmienił się w przyjaciela i bliską mi osobę.

HEH...

28 października 2006   Komentarze (3)
InnaM
28 października 2006 o 23:58
Chyba jestem sporo do tyłu... więc Mark to już nie tylko przyjaciel?
karotka
28 października 2006 o 19:23
wiec Wy juz na poczatku poszliscie ze soba do lozka?
miss-almost-grown
28 października 2006 o 14:56
Pierwszą oznaką tego, że szalejesz ze zdenerwowania są crazy przemyślenia o całowaniu x]

Aaach baw się good, chociaż Tobie to dziś dane ;)

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi