• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

nienawidzę facetów... i nie potrafię bez...

I znowu łzy? Ranię sama siebie... Zabraniam sobie kochać, zabraniam sobie samej być kochaną. Napisałam mu to... Napisałam mu, że musimy przestać z tymi żartami, z flirtem... przynajmniej dopóki nie poukładam sobie emocjonalnie życia. Bo ja się boję... boję się w nim zakochać. Boję się, że on znajdzie inną w realu, a ja tego nie przeżyje. Boli mnie to... i tak. To, że on się ze mną zgadza. I napisał coś, co mnie dobiło... najpierw, że chyba się zakochał. Że już się zakochał... i nie wie co teraz. Ale potem, że zakochał się... ale także w innej, na odległość. We mnie i w niej. A potem przeprosił, bo wie, że mnie uraził. Że już przestał myśleć o tym co pisze... Po cholere on mi o tym mówił? Po co ja zaczynałam tą rozmowę? Źle mi... bo to wszystko jest bezsensu. Gdyby był jeszcze ktoś, kto skradłby moje serce... ale flirt z qmplami z pracy to nic. Takie wygłupy. Flirt z kelnerem Ciaranem? Przecież on nie dla mnie, ani ja dla niego! Do łóżka z nim nie pójdę, więc prawdziwych zarywów nie ma. Przynajmniej nie od kąd, dowiedział się, że nie mam skończonej 18... Znowu dół... i znowu czuję się sama.

Dobra, wyszorowałam wanne. Już mi lepiej. On ma rację, to nie ma sensu... on tam, ja tu. Teraz rozmawiamu luźno... wolę nie wiedzieć o tej lasce, z którą zabrakło mu kilku godzin by została jego dziewczyną. A mówił, że myślałał o mnie non stop... kłamał. HEh... zresztą, po co ja się go pytałam? Po co on dzisiaj zaczynał ten temat? Nie, znowu myślę. Ja za dużo myślę. Ale nie umiem nie myśleć... To mnie gubi... i myśle o onim... za dużo. Boże, powiedz mi, czemu mi go zesłałeś? Czemu pozwoliłeś, bym coś do niego poczuła? Koniec, trzeba się będzie z tego wyrwać. Że też ja was się na samym początku nie posłuchałam...

Tylko będzie mi brakować... smsów na dobranoc... słodkich słów... i uczucia, że komuś na mnie zależy... że jestem kochana... heh...

Łzy płyną... znowu. Qrwa, kiedy przestaną? Kiedy mi ich zabraknie...

D              Ó              Ł

Tak źle już dawno nie było... może dlatego, że od dawna, nie dawałam żadnemu facetowi się do mnie zbliżyć uczuciowo... on był pierwszym od dawna... Za bardzo się angażuje... Najpierw sobie nie pozwalam, ale kiedy już sobie pozwolę... to koniec. Może jednak lepiej być zimną i okrutną? Przynajmniej nikt mnie nie zrani...

"Pani przez tą pogodę w Irlandi, tak nie ufa facetom"... pewnie to prawda...

Znowu pada...

 

18 lipca 2005   Komentarze (5)
anthon
05 sierpnia 2010 o 03:32
started to search read and think about his
Dotyk_Anioła
26 lipca 2005 o 20:28
Nie można kochać dwóch osób jednoczesnie... Chyba jest troszke niedojrzały jeszcze...
Nadzieja.
18 lipca 2005 o 13:26
hmmm.

death_world_ ma rację... nie możesz sie wzbraniać. ja wiem ze faceci to swinie. ale bedzie bolało kiedy pewego dnia sie obudzisz i okaze sie ze przeciez sie zakochałas... (nie życzę!)
death_world_
18 lipca 2005 o 11:11
nie zabraniaj...niech miłość popłynie z Twojego serca do ludzi..ioe tylko do facetów..im bardziej bedziesz sie wzbraniac przed miłością to tym bardziej bedziesz nieszczesliwa i tym bardziej sie zaangazujesz jesli sie w kims zakochasz tak naprawde...
Pauluuuś!
18 lipca 2005 o 02:03
Dobiłaś mnie tę notą. Aż mi się płakać zachciało. Ja nie wierzę w miłość przez neta, nie chcę uwierzyć, bo sama się boję. Przecież to nie istnieje, tak jest łatwiej. Tak łatwiej mi myślec. Znajdziesz sobie kogoś dla Siebie, kogoś kto będzie dotykał, całował, mówił, że kocha, ża zależy, kto będzie słodkie smsy pisał - znajdziesz - kwestia czasu. Zobaczysz, znajdziesz...

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi