Notka z 11maja...
Chcecie się dowiedzieć czegoś szokującego? Zostałam uwięziona... z własnej woli. Mam chłopaka. I nie.. nie jest nim Ruairi. Szok, prawda?
Pojechaliśmy do Dublina z naszym projektem. 23osoby z mojego roku, z mojej Social Outreach Klasy. Dwa dni w Dublinie, jedna noc. Glentis (miasteczko 30min stąd) też tam było. Z tego pewien mój znajomy z netu. Poznaliśmy się nie dawno i za dobrze go nie znałam. Za to dziewczyny z mojej klasy tak. Te dwa dni nie tylko sprawiły iż się... zakochałam? Ale też zbliżyły mnie z Lisą i Kerri...
Wiem, powiecie, że to dość szybko. Że zaraz zmienię zdanie. Że z Ruairim też mówiłam, że chciałabym coś na poważnie. Lecz powiedzcie mi, czy całowałyście się kiedyś leżąc na trawie na pustym polu golfowym na terenie 5* hotelu, podczas zachodu słońca? Przy szumie fontanny? Letni wieczór wyjęty z bajki... Pierwszy raz czułam, że tak ma być. Że dobrze robię. Nie chciałam otwierać oczu, nie myślałam. Był on, byłam ja i była ta chwila. Potem śmiech, jego ramiona i dokuczanie ze strony nauczycieli. "Tak tak, więzi pomiędzy szkolne, to teraz tak to wygląda?". Co z Ruairim? Na początku miałam wyrzuty sumienia. Przeszły mi kiedy do mnie nie napisał przez dwa dni. Nawet żeby życzyć szczęścia. Jebie mnie to, że on pierwszy nigdy do nikogo nie pisze. W końcu znalazłam sobie kogoś, za kogo nie muszę wszystkiego robić...
Za to Oisin... On jest zupełnie inny. Z nim nie muszę stawiać zawsze pierwszych kroków. Delikatne muśnięcia w usta, kiedy przy wszystkich. Namiętny, a zarazem taki nieśmiały kiedy jesteśmy sami. Sposób z jakim na mnie patrzył... Komplementy wypowiedziane przez niego. I to coś w oczach co powodowało głęboką tęsknotę, gdy tych oczu nie widziałam... Nawet na zakupy go ze sobą wzięłam. Straaaaszne tortury :P dla niego oczywiście.
Uwielbiam jego kumpli, oprócz chłopaka Lisy. Facet który groził swojej dziewczynie, że ją pobije? Heh... za co ona go kocha?
Pierwszy raz tak się czuję... Wiem, że dobrze zrobiłam... I może mieszka odrobinke daleko, ale damy radę :D co nas nie zabije, to nas wzmocni, co nie? ;)
1. szczęscia
2. szczęscia
3. szczęscia
i tak do stu. Alboi więcej :)
Dodaj komentarz