• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

ojciec

Pokłóciłam się z ojcem. Jak zawsze o to samo. O malowanie paznokci (blady fiolet, ale mi w ogóle nie wolno), malowanie rzęs (zero makijażu do szkoły) i jak to on się obawia, że nie nadaję się na wyjścia samej. Tego mi jeszcze brakowało! Potem się pokłócił z matką ("kochanie, czy muszę pracować tą bluzkę- mama, "a skąd ja mam kurwa wiedieć -tata). CHyba znowu tarczyca zaczęła źle pracować, niech ja tylko znajdę te jego tabletki, już wolę naćpanego ojca który chodzi i śpiewa niż zdołowanego który się wszystkich o wszystko czepia. Dzięki Bogu pracuje w piątek, bo nie mam zamiaru na dysko iść ubrana jak zakonnica, ;) Idę oglądać O.C. Rodzice poszli na Staff party (też bym poszła gdyby to nie było w ciągu szkolnych nocy i gdyby było z kim Wojtka zostawić) i mogę robić co chcę. =* 4all

07 lutego 2005   Komentarze (2)
ka_sandra
10 lutego 2005 o 12:33
zeby moj czepial sie tylko o paznokcie....tzn. do tego ze sie maluje jak maluje i ubieram jak ubieram to sie przyzwyczail (wystaczy kilka lez i moge isc nawet jak dziwka) ale mam problemy z tym ze sie nie ucze (nie odrabiam lekcji i takie) i leje na szkole (ale mam dobre ocenki) i czasami sapia ze za czesto imprezuje :P i o spuznienia moje ze godzina to przesada....:/ ale ogolnie idzie z nim zyc :D gorzej z ojczymem :/
madelle
08 lutego 2005 o 15:30
pozdrów tam ojca ode mnie :)

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi