• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

param pam pam, Mikia głośno śmieje się......

Skrzynke MSN mam zawaloną, już nie nadążam jej czyścić, faceci z tej randki piszą jak powaleni... Napisał do mnie jeden francuz, 25lat, ale co tam i tak się nigdy nie spotkamy, a podciągnąć francuski by się przydało. Właśnie zagadał na Msn, zobaczymy co z tego będzie.

DZisiaj odbył się wcześniejszy dzień dziecka, rodzice wrócili z zakupów i wręczyli mi prezent. W ślicznej czarnej torebce prezentowej, perfumy które nałogowo ciągle wącham... Już ja się nimi jutro wypsikam do szkoły, a jak! Chciałam Lacoste Różowe, ale mama mówi, że po wcześniejszych zakupach dla mnie już nie było ją stać na nie, i zresztą nie podobał się jej ten zapach (pewnie to był główny powód... zresztą, teraz wydatki na umeblowanie nowego domu). Nie ważne, ile kosztowały (też dużo, jak to perfumy). A więc są do perfumiki Morgana pt. Love. Pachnął tak słodko, tak kobieco, tak lekko i tak pięknie!!! Do tego śliczny zielony pasek (może założę go do tej mini która tak z utesknięniem czeka na piątek 17nastego?) i cień do powiek Elisabeth Arden, odcień którego szukałam wszędzie! Od wieków! Nie powtarzalny, nie do opisania, odcień brzoskwini który tak wygląda tak pięknie, niewinnie i delikatnie na moich powiekach. Jak płatki brzoskwiniowej róży! Cóż za śliczne prezenty...

Wczoraj w tym miejscu było zdjęcie Alana... z przed roku, nie wyraźne, czarno białe. Zdjęcie które się tu już nie pojawi, bo wygląda na nim... jak nie Alan. A ja chcę, żebyście go poznały jako tego, mojego... pięknego. Kiedyś znajdzie się tu jego zdjęcie, obiecuje. Zresztą, nie chcę byście go oceniały... Bo ja wiem, że on nie jest doskonały i za to go kocham... O ja cie, przecież ja go nie kocham, czemu ja to słowo rzucam tak na prawo i lewo. Podoba mi się i tyle.

Jutro szkoła, po co to, na co to, po co to, tak? Na jeden dzień? I w czwartek znowu wolne? Po cholere? Jutro będę musiała prasować mundurek, tylko po to, by go ostatni raz założyć w tym roku. Bezsens. Ale co u nas w szkole ma sens? Totalny bezsens... i tyle ;)

Słucham sobie teraz "Talkin to you" Jacoba Sveistrup'a, szkoda tylko, że to teledysk i muszę słuchać podłąnczona do neta. Ma może ktoś samą piosenką? Nie teledysk? Jak tak to słać na mikia2@op.pl Nie mam Kaazy a matula zabroniła mi ją instalować bo wraz z plikami na Kaazie idą wirusy... Jakby ktoś miał to ploseeeee, przyślijscie mi tą piosenkę, zakochałam się w niej totalkie, kompletnie i bez końca! (Jak zawsze zresztą).

Moje włosy padły ofiarą fryzjera, znanego jako "To wielkie oślepiające coś na niebie". I znowu będą pytania u kogo byłam, i kiedy sobie włosy wybieliłam, i jakie one śliczne. Oczywiście, nikt nie będzie wierzył, że mi przez 5dni aż tak pojaśniały od upalnego słońca. Nie... w numer z pasemkami też nie wierzyły. Trudno... Przynajmniej nic płacić nie musiałam, a włoski są jak przenicze, jasne złoto. "I właśnie o to chodzi..."

Tak z innej beczki, Daniela nie zobaczę już... dłuuuugo! Mają już wakacje, juuuupi. A w szkole tylko my i 5klasiści, chciałoby się powiedzieć nuuudy. Tylko, że nud nie będzie. W szczególności, że coś czuję, że jeśli będę w sali z męskimi 5klasistami podczas egzaminu (tak często robią podczas egzaminów) to będzie tam jeden z tych debili. Co ja w Danielu widziałam? O przepraszam zapomniałam, tak jak Char padłam ofiarą wirusa ślepoty. Ale już się wyleczyłyśmy ;)  Nie pozwólcie by i was dopadła, patrzcie na świat przez kolorowe okulary!!!!

I tak w ogóle jestem w świetnym humorku, chodź przez ostatnie 5dni nie wykułam nawet 1/4 tego co planowałam wykuć... dlatego komputerek zostanie wyłąnczony przez od czwartku aż do... nie wiem kiedy. Końca egzaminów. Po jutrze, zniknę na te kilkanaście dnie. I tak pewnie nikt nie będzie tęsknił za paplaniną jakieś powalonęj panienki, która nic poza facetami nie widzi... Całuje wszystkich tych którzy mnie lubią i pozdrawiam wszystkich tych, którzy najchętniej przyłożyliby mi kijem w łeb i zakopali żywcem. Ich pozdrawiam najserdeczniej, =* Całuje wszystkich w czółko (jak to mawia nasza madelle, Neila, lub moja myszka).

31 maja 2005   Komentarze (4)
nataolsza
02 czerwca 2005 o 13:27
Chyab będę tęsknić... :-( No, ale cóż, moze mi się chociaz gadu gadu samo naprawi, bo cosik się psuje. W każdym razie... Ech, za dużo opowiadać. Mikia, wczoraj na tym Sejmie była taka cudowna atmosfera, tak koleżeńska, a jednocześnie na luzie... Chłopcy zachowywali się jak dżentelmeni, my sobei stoimy i patrzymy na Cimoszewicza, a oni mówią, że idą się przejść. A Paweł (czy Piotrek? Ludzie, jakim cudem zapomniałam?) się pyta: Przynieść wam cośdo picia? No, niby nic, ale miłe to było, bo inemu by nawet do łba nei przyszło zapytać. A Wojtek cały czas się do mnei uśmiechał, normalnie... To jest chemia, mikia, po raz pierwszy w moim życiu myślałam, że nie wytrzymam i rzucą się na faceta z łapami...:D Kurcze, był taki milutki, taki trocvhę nieśmiały... Jak wracaliśmy, to przeniósł moją torbę ze słodyczami (piec kilo około jedna waży, no comments. Ale to miło z ich strony:D) i powiedział stanowczo: tobie jest niewygodnie, neich ona tu stoi, a ty rozprostu
monia
01 czerwca 2005 o 13:39
ja sobie tak nawet nie obiecuje (że nie bede włączać kompa), bo wiem że na obietnicach się skończy :D widać że prezęciki zajefajne :] pozdrawiam :* pa :*
Charisma
01 czerwca 2005 o 11:38
hehe ja planowałam do konca roku akademickiego juz nie włączac kompa ale nie udało się..jestem chyba uzależniona ;)
InnaM
31 maja 2005 o 23:51
No prezenty faktycznie cudne :) Się rodzice postarali :)

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi