Przed Wami Future Mrs. President (w końcu...
Trochę za długi język i modlitwy do Boga, by się po szkole nie rozniosło co ja dzisiaj wygadywałam. Po co ja mówiłam Char jak Adam przeżył ich rozstanie? Chciałam by się poczuła winna, ale w cholere... nbie trzeba było jej tylko powiedzieć, że nie spał całą noc, a nie że ryczał :/ Ale co tam. Heh...
Debata na temat ASBO (takie prawo w Anglii które mają wprowadzić w Irlandii) zoorganizowany przez Rząd Młodzieżowy. Tak tak, zastanawiam się nad startowaniem do samorządu szkolnego, a potem do Rządu Młodzieżowego. Ale do takiego wnisoku doszłam dopiero dzisiaj. Podejrzewałam, że może być nudno. Co tam, z Char nie da się nudzić :] W autobusie pogadałyśmy sobie z nią i z Charlotte od serca. Przemiła godzina rozmowy :] Miało być nudno? Podsumówując impreze to tak,
*Charlotte zniknęła z przystojnym gościem (z odstającymi uszami) i całowali się, wszystko dzięki mnie, bo zobaczyłam to uczucie pomiędzy nimi i ich zeswatałam. Możliwe, że właśnie znalazłam jej faceta z którym będzie przez kilka następnych lat, a jeśli nie lat, to miesięcy. Gościu był mi cholernie wdzięczny :] Gdybym nie wiedziała, że on na nią leci, pomyślałabym, że to nie wdzięczność tylko pociąg fizyczny :P
*Zostałam poderwana przez murzynka który nadal ma akcencik Amerykański. Nie w moim typie (z urody), pewnie dlatego, nie działały na mnie jego zaloty. Bo cholernik niezły był. Chciałabym być taka odważna jak on. A fakt, że przez 15minut siedziałam z nimi przy stoliku, pod pretekstem ułożenia przemowy (to potem) z Mary, dziewczyną z ich szkoły, a tak naprawdę by się upewnić czy Thomas leci na Charlotte; ten owy fakt, dodał mu jeszcze więcej odwagi. Charmain była pod takim wrażeniem, iż powiedziała, że na moim miejscu wepchnęła by mu język w usta :P a ona zawszze strasznie wybredza :P Cóż, jeśli mówimy o facetach, to mnie serce skardł pewien nieświadomy tego chłopak. Facet o długich buntowniczych włosach zakrywających mu śliczne oczy. Szalik na szyi i sposób z jakim mówił... Nie rozumiałam co mi się w nim podoba. Ani chamski przystojniak, ani flirciarz, w ogóle, nic na co lecę. Lecz kiedy wstał zrozumiałam, to takiego faceta szukam. Z tylnej kieszeni jego luźnych jeansów wiszących mu na pół dupkach, była wsadzona książka... Ach... Mądry, oczytany i... przystojny. Taki idealny materiał na faceta. Niestety nie miałam okazji pogadać z nim na inny temat niż ASBO bo biedny poszedł się napić herbaty i ogrzać przy kominku. Podczas ostatniej akcji, Ratuj dzieci w Afryce, w deszczu zbierali pieniądze :/ wiem od jego kumpeli. Biedny był blady jak ściana i trząsł się jakby stał w zamrażarce :P Może gdybym była w Samorządzie Młodzieżowym (czy jak to się zwie w Polsce?) poznam kilku takich... najlepiej jego :]
*Pod koniec dnia skończyłam na scenie, z mikrofonami przedemną, dzbankiem z wodą i notatkami pisanymi przez przeróżne osoby. Wraz z 4osobami musiałam udowodnić dlaczego wprowadzenia ASBO (głupiego prawa) jest idiotycznym pomysłem. PRzeciwko sobie mieliśmy inną 4która musiała ludziom, jak i nam, udowodnić dlaczego to jest dobry pomysł. Po co się pchałam? Nie wiem, ale w momencie kiedy moja grupa miała wybrać jedną osobę, poczułam, że w cholere, nadaję się do tego idealnie! Byłam na tyle o tym przekonana, że przekonałam moją grupę. W cholere, ja byłam taka pewna siebie, że się w ogóle nie bałam! Nie mogłam się doczekać, aż będzie moja kolej. Tylko, że w momencie kiedy wstałam i spojrzałam na ludzi przedemną... nie wiedziałam co powiedzieć. Czytałam notatki ale język mi się plątał, i trzęsłam się straszniście. No dobra, jako jedyna wywołałam oklaski po pierwszych kilku zdaniach i okrzyki które wzniósł Thomas z kumplami (Charlotte podziękowała mu za mnie :P). Muszę popracować nad panowaniem nad nerwami. Fcuk... wypadłam chyba najgorzej ze wszystkich. CHOLERNE NERWY! ALe i tak, warto było. Mam zamiar namówić babę by nas zabrała do Derry na kolejną debatę. Może spotkam Idealny Materiał na Faceta? Charlotte swojego księcia. Może znowu dojdzie do debaty i znowu siąde na scenie... Trzeba ćwiczyć :P I może zrobiłam z siebie idotkę, ale miło być poklepaną przez Thomasa, usłyszeć słowa uznania od Murzynka który przemawiał przeciwko moim wierzeniom iż ASBO to kompletna głupota. Gratulacje kilku innych osób z mojej grupy... Warto było jechać :] A miało być tak straaaaaaaasznie nudno :P
A piesio wabi się Florek :]
a piesek... słodki :)
ps.dziekuje..
Dodaj komentarz