psychicznie wycieńczona
8 dni bez niego... i jeszcze kolejne 3. Mniej niż dwa tygonie, więcej niż jeden... Tęsknota mnie zżera i męczy, ale jakoś trzeba? Trzeba... nie zwariować.
Szkoła, dom wariatów - matura, matura, matura, jakby w słowniku skończyły się słowa i zostało to jedne. Męczy mnie to...
Książki czytam, ale za wolno.
Maluje, ale za mało.
Martwie się za dużo..
Kiedy to się skończy?
Co zdajesz na maturze?... Mnie jakoś wizja nie zachwyca. Szukam pracy, mieszkania, zycia.. nie mam czasu ani sily na nukę. Nie zdam. Ot.
Dodaj komentarz