• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

relationship drama.

Jak się okazało, są więcej niż dwa powody. Cały problem był jeszcze większy niż myślałam, ale myślę że juz go opanowaliśmy...

Wszystko przez jego pijango wujka podczas rodzinnej imprezy który zaczął nam radzić by szaleć póki możemy, chwytać życie za rogi itp itd. Z tym się zgadzam. Ale potem zaczął gadać jak to jesteśmy bardzo młodzi, w szczególności ja jestem bardzo młoda, i czy mieszkanie razem to napewno dobry pomysł. Czy nie zniszczymy związku siedząc sobie non stop na głowie. Czy ja czasami nie czuję się za młoda na tak poważne życie? Powinnam szaleć, upijać się, tańczy nago przy świetle księżyca... Wiecie jak to idzie dalej. Mark też był bardzo pijany więc myślałam, że nie wziął sobie tego do serca. A jednak. Przyznał mi się, że się boi, że może rzeczywiście jestem za młoda na poważny związek, że może marnuje mi życie i młodzieńcze lata.. Że może wolę być sama, szaleć jak większość studentów.

CZYSTA GŁUPOTA!!!! Gdybym chciała być szalejącą singielką to bym nią była. Gdybym nie chciała z nim mieszkać to bym z nim nie mieszkała. Nie jesteśmy tacy jak inni i napewno nie tacy jak jego wujek i żona. Nie chcę z nim non stop zrywać i sypiac z innymi ludźmi. Nie chcę "przerw", skandalu, szaleństw itd. Jestem szczęśliwa będąc z nim, mieszkając razem i czasem zamiast ostro imprezować, wolę wybrać się z nim na kolację, kilka drinków, a potem wrócić do naszego mieszkania i obejżeć razem film.

Myślę, że go trochę uspokoiłam. Jestem z nim szczęśliwa i tylko to się liczy..

 

20 maja 2009   Komentarze (6)
JaJunior
25 listopada 2013 o 17:49
zapraszam cie na blog o tematyce przedszkolnej i bezpieczeństwie przedszkolaków
JaJunior
25 listopada 2013 o 17:47
Wcześniejsze zamieszkanie z chłopakiem pozwala na sprawdzenie czy nadawałby się na męża, ojca dzieci ;)
grainne
03 września 2009 o 22:55
zniknęłaś? żyjesz? tęsknię...
dav
02 września 2009 o 16:34
ja tez bym wolal toche odczekac zanim zamieszkalabym z chlopakiem:) chce miec jeszcze troche wolnosci zanim zlote obraczki zwiaza mnie na zawsze:)
summer
24 maja 2009 o 21:02
Ja bym jednak tak nie chciała tak wcześnie zamieszkać z chłopakiem ;) ale jeśli Ty tego pragniesz, wiesz, że będziesz szczęśliwa to żadny pijany wujek nie stanie wam na drodze :)
grainne
24 maja 2009 o 18:12
Mam nadzieję, że już się faktycznie poukładało. A z ostatnim akapitem zgadzam się zupełnie i podzielam :).

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi