School Year From HEll...
Ta notka będzie o czymś innym niż miłości, mojej paranoi, przewrażliwienia i flirtu z nową ofiarą. Coś nowego, zobaczymy czy potrafię być normalna.
Pozwólcie tylko, że odpowiem myspace. Home and Away to tutaj wielki hit, szczerze, wolę nasze polskie telenowele, ale dziękuje, to dla mnie komplement :D Myślę, że życie każdego jest trochę jak telenowela, tylko nie każdy ma oko reżysera by je poprowadzić swoją własną drogą w interesujący sposób, wplatając w to swój styl.
Teraz o szkole moi drodzy. Jestem pewna, iż każdy z was w jakiś sposób natknął się na opis stereotypu amerykańskiej szkoły. A to w książkach dla "młodzieży", a to w głupich (albo i romantycznych i mądrych) filmach. Ja dzisiaj podczas lunchu trochę zagłębiłam się w myślach (przerażając moje ludziska, bo wyglądałam jak naćpana i siedziałam cicho przerażająco długo). Dopiero dzisiaj sobie uświadomiłam iż jestem Seniorką. W książkach i filmach w stylu Teen Idol, First Kiss, Mean Girls itp. itd. Seniorzy to tacy COOL ludzie. Na których juniorsy patrzą z zachwytem i uważają za swoich bogów. No to muszę wam powiedzieć, że my jesteśmy dziwnymi Seniorami. Najbardziej buntowniczy rok od lat. W tym momencie, sprawiający najwięcej sprzeczek i problemów, najczęściej się sprzeciwiający, wyrażający swoje zdanie głośno burząc wszelkie zasady chowania głowy w piasek no i można by powiedzieć, iż rządzący. Bo 5rocznik, ich zostało tylko dwudziestukilku, w porównaniu z naszą prawie, że osiemdziesiątką, oni to malutka grupka. Obserwowałam juniorsów jak przechodząc obok nas, na nas patrzą. Jak wchodzą na nasze terytorium i mają przerażenie w oczach jakbyśmy byli świrami którzy skoczą na nich jak potwory. W szczególności pierwszaki się nas boją. Może dlatego iż nasz rocznik ma opinie ćpunów, pijaków, muzyków, artystów i świrów. Wszystko to prawda. Co druga osoba na czymś jedzie, prawie każda pije, co druga na czymś gra, no i grupkę artystycznie uzdolnionych też mamy. Dzisiaj zaproponowano mi wąchanie petrolu w butelce po perfumach, wydało mi się to normalne. Może dlatego, że jestem do tych ludzi przyzwyczajona. Ale drugoklasistka która jakimś cudem znalazła się przy nas patrzyła na nas z przerażaniem. Dziewczynko, kiedy będziesz w moim wieku, a to całkiem niedługo, zrozumiesz jak ważna jest umiejętność by powiedzieć NIE i zachować honor. Ja lubię szaleć, próbować nowych rzeczy, ale ćpanie w szkole? Głupota. Ćpanie to w ogóle głupota i gardze tym.
Więc tak, jesteśmy straszni. Pozwalamy sobie na więcej niż inni tylko dlatego iż wiemy, że nam to ujdzie płazem. A nawet jeśli nie, to będzie ubaw podzczas walki z dyrciem. Zazwyczaj trzęsą się mury, a vice tylko się uśmiecha i czasami szeptem każe się nim nie przejmować. Stary jest to się czepia. W dniu kiedy ten pierdziel odejdzie, nasza szkoła będzie rajem.
Wracając do tematu Seniorów, będzie bunt i prostest. Piszemy petycję, jeśli to nie podziała, zakłądamy miniówy szkolne (zabronione od roku 2004) i wszystkie się zbieżemy i będziemy protestować. Tu już nie chodzi o te spodnie, ale o brak wyboru, o nie zapytanie nawet nas o zdanie i o dyktaturę. Na pytanie dlaczego by nie możemy wybrać kroju, odpowiedziano nam "bo tak sobie zażyczył pan dyrektor". Facet który najlepiej by nas w zakonie zamknął. Tak... buntownicza dusza ze mnie :]
Niegrzeczna młodzież jest pozytywna:)
Dodaj komentarz