• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

śmierć

Dopiero teraz znalazłam w sobie odwagę by w końcu o tym napisać. Te z was które mają bliskie sercu zwierzaki, zrozumieją moją rozpacz i ból...

W piątek mój florek (florysiałek, pan florysław, miłość mojego życia) został potrącony przez głupią listonoszkę, która chyba myśli, że jest w wyścigach. Biedaczysko wykrwawiło się w sekundy a ja w życiu tak nie płakałam. Cały weekend spędziłam w ramionach Marka płącząc. Moje psisko miało tylko 2latka :( Ciężko mi z tym... ale postanowiliśmy za radą przyjaciół kupić jak najszybciej nowego psa, bo inaczej zwariujemy. Dom już nie jest domem, jest za cichy, za smutny :(

Czuję się jakbym się cofnęła o 2lata, do życia bez tego małego promyka słońca latającego po domu. Ciężko mi, strasznie mi ciężko... 

22 października 2007   Komentarze (4)
among-the-dead
04 listopada 2007 o 16:05
:( Strata zawsze boli. Przyjaciela szczególnie... Przytulam Cię mocno.
cisza
22 października 2007 o 23:09
Serdecznie współczuję. Pogrzebałam już 2 psy... po śmierci drugiego, bardzo szybko kupiłam szczeniaczka. Poskutkowało... Bolało znacznie mniej i szybko doprowadził mnie do równowagi. Polecam, kup szybko nowego pieska.
mamuska2
22 października 2007 o 23:08
rozumiem ciebie doskonale.tez utracilem psa ktorego kochalem.lecz od 06m-cy mam psa ze schroniska.jakze on jest slodki i kochany.calkowicie zastapil miejsce tamtego no i potrafi bezinteresownie kochac!!!
innam
22 października 2007 o 21:20
Wyobrażam sobie i doskonale rozumiem. Współczucie :*

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi