tak kolorowo..
Najcięższe egzaminy za mną. Jeszcze tylko dwa egzaminy i wolność!
Jak się podoba nowy szablon? Postanowiłam, że na lato nie pasował ten ciemny szablon.
W piątek wybrałyśmy się z moimi girlz'ami na kolacje i kilka drinków potem. Cudowny wieczór! Będę strasznie za nimi tęsknić na studiach :( wszystkie jadą do Letterkenny, ja niestety nie widzę swojej przyszłości tam. Ale nie ma co płakać, dziewuchy będą do mnie przyjeżdżać do Dublina, a ja będę je odwiedzać w Letterkenny :] Do tego przed nami jeszcze całe wakacje na imprezowanie i cieszenie się sobą :D
Kofanie nie wróciło na weekend :( Został w Dublinie, bo mieszkania mają oglądać z Barrym. Wiem, że tak trza, ale jednak 3tygodnie bez niego to tragedia :( Cóż, pociesza mnie tylko fakt, że przyszły weekend spędzimy razem w Dublinie :D Trzeba się będzie wybrać do Ann Summers, nie ma co :D I z girlzami na zakupy! yeay! Może mnie kochanie zabierze na kolacje? ;) I śniadanie do łóżka obiecał :P Już się nie mogę doczekać!
Współczuję trochę Hannie. Została sama przez swoje głupie kłamstwa. Joanne nie może nawet na nią patrzeć. Fi, kobieta o dobrym sercu rozmawia z nią na od tak, cześć, co tam, ale nic na poważnie i długo. Keri nigdy jej nie lubiła. A u mnie w szafie stoi torba z jej ciuchami, kiedyś było to koło ratunkowe gdyby kiedyś wylądowała u mnie na noc. I co ja mam teraz z tym zrobić? Chyba kiedyś to podrzuce do sklepu w którym ona pracuje, kiedy jej nie będzie i zostawie to z Kevinem... Normalnie jakbym z facetem zrywała :P Heh, życie... Męczą mnie sny z nią w roli głównej... Może to przez ten brak konfrontacji? Trzeba uspokoić demony, nie potrzebne mi to. Smsowa konfrontacja wymuszona przez nią będzę musiała starczyć. Zamykam ten rozdział w życiu...
Trzymam kciuki za maturkę i Dublin :], u mnie jeszcze 7 egzamów do końca, więc nie tak różowo, ale damy radę :D.
Dodaj komentarz