the greatest girl you'd ever see...
Zakupy... kolejne zakupy świąteczne. Nie powiem, że nieudane. Tylko, że już na serio, mam dość sklepów! Ile można! Ostatni prezent zakupiony (dzięki Bogu). Dla Ruairiego. Wyłożyłam kupe kasy na łancuszek z metalowymi kółczekami i krzyżyk który wygląda jak miecz oplątany przez czarnego smoka. On takie rockowe rzeczy lubi. Hanna się dorzuca do prezentu, po tym jak jej powiedziałam, że bokserki mają trochę seksualne przesłanie i jeśli mu damy bokserki to będzie gotowy pomyśleć, że chcemy iść z nim do łóżka! To Ruairi, więc czego można się po nim spodziewać? Z prezentu jestem dumna :] a jak.
Hmm... co do Allego... to powiem wam tylko tyle, że jak dostał ode mnie kartke na święta to oczy świeciły mu się jak dwie monety 2eurowe. Cieszył się jak małe dziecko, co się udzieliło Ruairiemu i na trzy wsadzili sobie koperty do gęby. Wcześniej były podarte na kawałaki wiec proszę nie siedzeć z taką przerażoną miną przed monitorem! Oni są powaleni! Konkurs, kto szybciej połknie kopertę! Wygrał Ally, nagrodą było moje palniecie po głowie. Oboje byli sini jak najedzone kleszcze (śliczne porównanie, wiem).
Wiecie... nie którzy faceci są strasznie przewidywalni. Idę wziąść klucze od Mary, mojej belferki od S.O. Mary gada z Maurine, drugą babką od S.O. No więc znudzona Mikusia, przeczesuje włoski rozwiane na wietrze. Opiera się o ścianę i skanuje klase. Czyt. rozbiegane dzieciaczki, która z roku na rok wydają się coraz większe i co raz dojrzalsze. Dziewczyny co raz bardziej wypindżone, a to dopiero 2rok! Ja jestem na 4 i tyle tapety nie zakładam, ale to już inna sprawa. Chłopcy, co raz więksi, co raz bardziej męscy. Daniel T, potocznie zwany przezemnie Baby Boyem, moim EX baby boyem, wlepiał we mnie, po kryjomu, oczka. Iście po McBridowsku. Jak ja lubię się bawić facetami! Aż przyjemne ciarki przeszły po moim ciele. Xstine weszła z nim do klasy, kiedy ja wychodziłam z kluczami w łapce. "Here's your one". To teraz jestem your one. Nie no, zawsze jakaś nowość. Ten dostał iskierek w oczach, które próbował ukryć. Jeśli to jest udawanie, to on powinien dostać oskara. Potem, podczas oddania kluczy, było udawanie, że się czegoś zapomniało i czekanie aż i ja wyjdę. I tak rzucili się do drzwi, z Dannym, kiedy ja zaczęłam się zbliżać do wyjścia i wyszli przedemną. Uśmiechnęłam się sama do siebie. "Real gentelmen". Odwrócili się oboje. Nie załapali. "Dame puszcza się przodem". Ale DAnielka tak zmurowało, że nic nie odpowiedział. Jeszcze lepiej! Teraz biedny chłopak pluje sobie w brodę, że nic mądrego nie odpowiedział! Oj, już ja się nim zabawię. Brakowało mi tej okrutności strasznie!
I ciągle się katuję tą piosenką...
...the best girl i ever met... i talked to her for hours... the best girl i ever seen...
Dodaj komentarz