• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

W objeciach ulic w zamieszaniu, jestes zapachem...

Wczorajszy wieczór przegenialny... do czasu. I to do czasu nie ma żadnego związku z moim kofaniem. Stojąc przy barze z jedną z dziewczyn z mojego roku, nagle dowiaduję się o cudownej ploteczce. Toż to nasz Shaun Curran całował się z Kerri. Patrzę na Shauna stojącego za barem, tego wariata zakochanego po uszy w Lisie, mojej kumpeli z Glentis z którą kiedyś pracowałam. Nie, to nie możliwe... on by tego jej nie zrobił. Zrobił, nie z miłości, a z pijaństwa i nie przytomności. Keri na niego wskoczyła kiedy przysnął w autobusie, wsadziła język w usta, a ten jak się rozbudził i skapnął co i jak, ją odepchnął. Nie, nie wiem tego od niego, ale od przyjaciółki Keri. Cały szacunek i w ogóle sympatia do tej dziewczyny spaliła się na wielkim stosie. Wolałabym o tym wszystkim nie wiedzieć. Bo co ja mam zrobić? Nie powiem Lisie... Milczeć też jakoś nie potrafię. Z Shaunem trzeba będzie pogadać. Niech Lisie powie, zanim się wszystko pomiędzy nimi zjebie. A tak strasznie nie chcę by tak się stało :(  Toż to jedna z najfajniejszych par jakie znam :(

Tak pozatym to było cudnie. I nawet nie na tej imprezie, i nie dlatego, żę to zmoimi dziewojami się piło i szalało. Ale dlatego, że on ze mną był. Szczerze, to najfaniej było u niego. Kiedy leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy. A potem odkryłam u niego łaskotki (na całym ciele) i zaczęliśmy się tarząć po łóżku, ja łaskocząca jego, on próbujący łaskotać mnie (nie udało mu się, ha!). Darłam się jak idiotka, że mnie gwałcą i pomocy, kiedy przyszpilił do łóżka i wiedziałam co zaraz mnie czeka... Pewnie obudziłam śpiącego Paula, ale to wszystko Marka wina XD Dzisiaj też mam zamiar go zaatakować :D z niego się takie bezbronny chłopiec robi :D Łaskotki to na serio, ma wszędzie xD łatwa ofiara łaskoczącego potwora (jestem w to mistrzynią xD brata przegilgotałam całe jego dzieciństwo sasasasassasasassa)

Kolejny wieczór z kofaniem... co ja zrobię kiedy wyjedzie? Znowu niemożliwa do opisania, tęsknota...

19 marca 2007   Komentarze (2)
death_world_
20 marca 2007 o 19:37
szczerośc jest najwazniejsza:) dobrze ze sprawa sie rozwiazała. Wróci:))jak zawsze:)
Myje-Gary
19 marca 2007 o 22:53
Atakować? Weź go sposobem. A założysz się, że tam na pewno nie masz łaskotek?

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi