• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

you'r nobody till somebody loves you...

Rozmawialiśmy wczoraj o wielu dość intymnych tematach. Mówiłam mu o rzeczach, o których nie mówiłam nikomu innemu. Może łatwiej, bo przez internet. Może łatwiej byłomu je zadać... Powiedział, że jeśli podczas jego wyjazdu, będę chciała z innym... jeśli to będzie dla mnie za dużo i już nie będę dawała rady, żebym do niego napisała... i po prostu zerwiemy ze sobą na ten czas. Nie widzę w tym sensu... Gdybym chciała, już dawno mogłabym z innym. Nie widzę go przez 5dni w tygodniu, wielu kusi. Ale ja nawet nie zwracam na nich uwagi. Odpędzam śmiechem. Lecz on o tym przecież nie wie... Więc mu powiedziałam, by go zapewnić. Byłam z nim szczera, nie wiem czy nie za szczera. Opowiedziałam mu o mojej niepewności w piątek. O tym, że kiedy się wygłupiałam z Lee, kiedy tańczyliśmy w erotyczny sposób... mogłam go pocałować. Wystarczyłoby, on by mnie nie odepchnął. Oisin to wiedział... Ale wtedy zrozumiałam, że nie chcę. Że to nie on. Fajnie jest się wygłupiać, ale to z Oisinem chcę być, jego chciałam całować. Kiedy zdecydowałam się, że chcę z nim chodzić, wiedziałam co robię. I nie żałuję... ani trochę. Napisał mi wiele pięknych słów... przez które jeszcze trudniej będzie nam sie rozstać.

Był z wieloma dziewczynami, w sprawach związku i intymności jest bardziej doświadczony niż ja. Wiem, on mnie z niczym nie popędza. Ale przecież jest tylko facetem...

6tygodni... zaczynając od jutra...

29 maja 2006   Komentarze (3)
Lets
29 maja 2006 o 23:53
o-żesz!!! wlasnie przeczytalam sobie wszystko od poczatku --> CHŁOPA MASZ! :DDDD No ładnie, ładnie ;)
black.rainbow
29 maja 2006 o 16:43
Mam nadzieję, że to ta prawdziwa, jedyna, wyjątkowa i magiczna miłość! Wytrzymasz kochana;*
Beata
29 maja 2006 o 15:09
Ja Ci sie nie dziwie jeśli to ten jednyny to wytrzymasz .Jeśli kochasz to prawdziwie jeśłi nie to wielu.Jeśli napradw ekochasz to jednego bo miłości sie nie dzieli .

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi