"Zamiana ról..."
Stopami rozchlapuje kałuże twych łez.
CZemu się nie śmiejesz?
Dlaczego płaczesz?
Kiedyś się śmiałeś,
patrząc na moje łzy.
Chcesz lusterko?
Spójrz na siebie,
czyż to nie prześmieszne
widzieć męskie łzy?
Co mówisz?
Że mnie kochasz?
A pamiętasz jak ja ci to mówiłam?
Śmiałeś się,
ja też się śmieje...
"Kocham cię" dla mnie
nie znaczy już nic...
Wiersz zainspirowany wiadomo kim i wiadomo z jakiego powodu...
Dodaj komentarz