• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

zamieszanie w okół niechcianego misia......

Cisza… Na sercu. Spokój duszy… Nie daję się, żadnemu dołowi. Węgielka nie widziałam od kilku dni i jest mi z tym dobrze. Nie ma już szaleństw. Cisza… uspokoiłam się. Zdobywać będę go powoli, na swój sposób. Zdobywać go będę, kiedy mi się będzie chciało. Teraz potrzebuje ciepła polaru i by wszyscy faceci dali mi spokój. Tak działa, moi mili, przeziębienie. Uśmiechy przyjaciół, śmiech, kiedy siedząc w kącie Sali macham stopą w takt muzyki. Uśmiech na mojej twarzy i spojrzenia facetów, kiedy poprawiam słuchawki w uszach, palcem pieszczę odtwarzacz MP3 Aliego. Kolejny przyjaciel do kolekcji. To bardzo dobrze. Smak ciasteczek z drobinkami czekoladowymi, od ciasteczkowego potwora (jeszcze raz Aliego). Zmartwione spojrzenia, kiedy kicham po raz dwudziesty piąty, a może osiemdziesiąty szósty. To wszystko wasza wina! Dlaczego tak późno jeden z was zaoferował mi kurtkę kilka zimnych wieczorów w tył? Przyjaźń przeplatana miłością, dadzą sobie radę.

 

Prezentacja w hotelu… mrugające ekrany, sześćdziesiąt osiem osób w mundurkach o odcieniu wina. Specjalna prezentacja dla TY students (Transition Year students), prezentacja nowej technologii internetowej. Zdjęcia całej grupy. Wymienienie mojego imienia i ucieczka… Bosh, jak ja nie lubię jak ludzie robią mi zdjęcia! Dlaczego zawsze mnie? Spisek dziennikarza i nauczycielki z mojej szkoły. „Gdzie jest Michaela? Mam nadzieję, że jeszcze nie wyszła”. Ucieczka się nie powiodła. Znaleziono jeszcze jednego chłopaka mojego wzrostu i jedną dziewczynę. Dlaczego jestem taka ważna? Fcuk… Ustawianie w tysiącu pozycjach, nachylona nad Mauricem, który udaje, że pracuje na laptopie. Uśmiech i spojrzenie, ręka oparta o oparcie krzesła. Skąd się to wszystko wzięło? „Idealnie!”. Mruganie flashu, gwiazdy przed oczami, ale ciało nie przesunęło się o milimetr dopóki fotograf sobie tego nie zażyczył. Odgarnięcie włosów i w tym samym momencie odblask lampy w aparacie. Miał przecież poczekać! „Urocze zdjęcie”. Bosh… mówiłam, już, że fotografowie doprowadzają mnie do szału? A co dopiero ludzie, którzy przyznają im racje! Kolejny uśmiech, spojrzenie na ekran, na obiektyw… Zdjęcie, pewnie na pierwszą stronę gazet znając moje szczęście. I choć nie lubię oglądać swoich zdjęć… podczas takiej sesji ruchy wykonują się same… I te komentarze… Ludzie! Zastanowię się! Dajcie mi kilka lat! Wyślę to cholerne zdjęcie, tylko dajcie mi spokój! I choć to miłe… słyszeć komplementy, nie wiem czy chciałabym być modelką… Bo choć mam to wrodzone… kocham być wielbiona… wychodzę źle na zdjęciach! Pytanie pozostaje… dlaczego w takim razie, zawsze mnie robią zdjęcie podczas wszelakich festiwalów… dlaczego, zawsze na zdjęciach widać mnie w tłumie. Tak jak w tym tygodniowym wydaniu gazety, na głównym planie. Tak jak w przyszłym tygodniu, jako główny punkt na zdjęciu… „Bo jesteś śliczna!”. Bo jestem stuknięta… Wariaci zawsze interesują publikę… I dobrze… wyślę to zdjęcie do jakiejś młodzieżowej gazety… ale mówię z góry… nie zainteresują się mną…

 

Wyniki… Następujące.

 

Angielski               B                (tylko dwa A na roku, czyli tylko 2soby dostały A)

 

Matma                  B                (żadnego A na roku)

 

History                 B               

 

Geography            B

 

French                 C                (zawaliłam sprawę)

 

Art.                       A                (Jedna, z 4 która dostała A)

 

Science                 C                (zawaliłam sprawę)

 

H.Ec.                    B

 

C.S.P.E.               C

 

Wszystkie z wyższego poziomu…

 

Jak się podobały zdjęcia?

 

I proszę… niech nikt nie pisze, że jestem przemądrzałą, zakochaną w sobie idiotkę… Bo ja naprawdę nie rozumiem całego tego zamieszania wokół mojej osoby… Do nie dawno byłam niechcianym pączusiem…

 

15 września 2005   Komentarze (2)
nataolsza
16 września 2005 o 12:10
zgadzam siez madelle... I nei dziwię, że dostałaś A z projektu, przecież go widziałam... :P Stare, dobre czasy. Dziś jest u mnie pierwszy dzień jesieni, pierwszy dzień depresji i pierwszy dzien rozpoczetej wojny. Ze wszystkimi, choć tego nei chcę. Mama sie czepia, siostra się czepia, tata jeden udaje, że się nie czepia.
A brat rozumie.
madelle
15 września 2005 o 22:18
Oczywiście, że jesteś zakochana w sobie. I wiesz co? To nic złego. Bo jeśli sama nie kochasz siebie, to jak gdyby pokazujesz że jestes warta kochania. perwersyjna teoria, wiem, ale czasami sę sprawdzają takie...

Dodaj komentarz

Czarna-roza | Blogi