zaprowadź mnie tam, gdzie nie słychać...
Ostatniego piątku wolę raczej nie pamiętać... i o nim nie mówić. Były chwile kiedy usta się śmiały, ciało szalało, umsył był szczęśliwy. Serce... serce chyba też. Były pocałunki, dotyk. Lecz była też chęć otwarcia oczu. Było spojrzenie w kierunku innego. Był dotyk innego podczas pocałunków z Ruairim. Takie delikatne, niewinne głaskanie po nagiej nodze. Od tak... Byłam pijana, a Ruairi dał mi powody by zostawić go w cholere i usiąść na kolanach innemu. Kolejny porządny facet, w momencie w którym porządnego nie chcesz. Pozwolił się przytulić. Rozmawialiśmy, dłuuugo. Ja i Joe. Potem wpadł zazdrosny Ruairi. Skończyło się na tym, że z łzami w oczach leżałam na kanapie w salonie, przykryta Ruairiego bluzą. Przepraszał, tłumaczył się. Lecz był za bardzo pijany. A prosiłam by nie pił... heh... Nie wiem co teraz. Cały wieczór razem, pocałunki dość namiętne... Co będzie to będzie, prawda?
A Paula już zrezygnowała. W 100%. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Bo ona chciała z nim coś na dłużej. Ja nie wiem czy jestem gotowa na związek... z kim kolwiek.
Do tego pewien 24letni facet się we mnie zakochał. Chce się ze mną spotkać, wie, że możemy być tylko przyjaciółmi. Że z nim nie pójdę do łóżka. Wie... chce tylko mnie bliżej poznać. Coś więcej niż tylko net.... nie wiem moi drodzy, nie wiem czy to dobry pomysł. Sama nie chcę sie z nim spotkać, on za to nie chce się spotkać ze mną i z Joanne...
BIG heh...
Przebaczać można wszystko prócz Zdrady.
Ja nadal jestem nieszczesliwa i nie jestem gotowa na staly zwiazek. Z drugiej stronz ty mozesz sie uwazac za szczesliwa osobe choc z klopotami, ale za to kazdy da sie rozwiazac. Pozdrawiam DLACZEGO NIE ODWIEDZASZ MOJEGO BLOGASKA
Ale kurcze biedna jesteś. Żebyś tak wreszcie znalazła Tego Jedynego, buziak;*
Kurcze nigdy nie mogę Cię na gg złapać...
Dodaj komentarz