• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Siostrzane dusze
    • Among the dead
    • calaja
    • InnaM
    • karotka
    • Lupus
    • Malena
    • Myje Gary
    • Rybniczanka
    • serducho
    • verqa
    • xyz

Papież nie może umrzeć...

Cały dzień chodzę skołowana... Papież nie umrze, to za silny człowiek. Tacy jak oni nie umierają. On jeszcze ma rolę do odegrania, Bóg nie pozwoli mu tak szybko odejść, takim ludziom się nie pozwala. Ludzie się obawiają, że on dzisiaj w nocy umrze... a ja skądś wiem, że nie umrze. Kiedy wieczorem poszłam na spacer, można by powiedzieć, że rozmawiałam z Bogiem... i czuję głęboko w sercu, że Papież nie umrze. Jeszcze nam wszystkim pokarze, że wiara czyni cuda. Na onecie czytałam interesujący artykół... O Jezusie, Św. Piotrze i Papieżu... przeczytajcie. Chciałabym być teraz w Watykanie, chodź by wspierać Papieża nie trzeba stać z tymi tłumami ludźmi. To chyba pierwsza noc, kiedy cały świat duchowo, jest razem. Wszyscy się modlą w jednym celu... płaczą za jedną osobę, papież nie może umrzeć... po prostu nie może... Zapaliliście świeczkę? Ja zapaliłam, ale tutaj trzeba dużo wiecej nić jedną świeczkę... Czuję wyrzuty sumienia, kiedy ja się wczoraj świetnie bawiłam, Papież stracił przytomność... kiedy ja się śmiałam, on cierpiał... jak Jezus, za nas wszystkich...

01 kwietnia 2005   Komentarze (22)
moje
02 kwietnia 2005 o 09:32
Ale jest! Najcudowniejsze słowa uślyszane po przebudzeniu. Mimo tego, że wiele osób już prawie postawiło krzyżyk, że miał ujrzeć Jezusa jeszcze wieczorem albo w nocy-ŻYJE!
czarna-róża
02 kwietnia 2005 o 00:40
nie był, tylko jest! Jest był i będzie! Na zawsze wielkim człowiekiem...
czarna-róża
02 kwietnia 2005 o 00:36
może macie rację... znaczy się ty kurtek, ale uczucie nie odchodzi. Papież wydaję mi się bardzo bliską mi osobą, chodź na żywo widziałam go tylko raz, to tak jakby zawsze był z nami... To był wielki człowiek i dlatego nie może odejść zapomniany...
Dziadek
02 kwietnia 2005 o 00:18
Dołaczam się do wypowiedzi kurtka. Zgadzam się w 99%
blog_agusi
02 kwietnia 2005 o 00:13
ech ja juz nie mam do nich wszystkich słów, dajcie spokoj papiezowi niech umze w ciszy i spokjoju, ale to nie realne
kurtek
01 kwietnia 2005 o 23:15
Dlaczego, dlaczego ludzie przestali rozumieć, że śmierć dotyczy wszystkich tak samo? Nie miej wyrzutów sumienia, w każdej radosnej chwili naszego życia tysiące ludzi też się ciszą albo smucą, rodzą albo umierają. Nikt nie może żyć wiecznie na ziemi... I nikt oprócz Jezusa nie pokonał śmierci.
www.janemo.prv.pl
01 kwietnia 2005 o 23:00
szczerze to nie wiem dlaczego ale chciłąbym teraz tez byc w watykanie albo isc do kosciola

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Czarna-roza | Blogi