• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 21 kwietnia 2005


niedługo pozostanie ci już tylko wspomnienie......

Ja Deepa też kocham! Jego to nigdy nie przestałam, po prostu muszę zobaczyć Finding Neverland (lub jak wolicie, MArzyciela). Szkoda tylko, że nasz przystojniaczek ma żonę... heh, co za szczęściara!!!!!

Z Danielem już ucichło, znaczy się ludzie już tak nie gadają. Podkreśliłam słowo "ludzie", bo taki Alan lub Chrissy O'D się do nich nie zalicza. Alanowi na tekst "uu Timmony" opowiedziałam "jeee Alan, u r hard", na co odpowiedział mi jednym wielkim szokiem. Oj mikia się ostatnio zmieniła... i już na pewno nie zmienię się zpowrotem w cichą mikię. Daniel to był rozdział księgi, który już się skończył. Został zamknięty i już nigdy do niego nie wrócę. Chyba jednak było to za szybko... szkoda mi jednego... tego, że już tak nie gadamy jak kiedyś... ja bardzo lubiłam te nasze rozmowy...

Z Seanem zwanym przeze mnie gbórkiem jesteśmy najlepszymi kumplami ;) co mnie widzi drze się na pół szkoły "Yes Michaela!" a jeśli idzie z Noelem, to jeszcze słyszę "Yes babe", od Noela oczywiście. Czyż Daddy nie jest przesłodki ;) No i właśnie z tatusiem odbyliśmy walkę na spojrzenia. Mnie zmusił Alan, jego Kelly. Staliśmy od siebie na tyle daleko, by nie czuć się jakby miało zaraz do czegoś dojść... ale na tyle blisko bym się przekonała jaki na prawdę ma kolor oczu. Ciemno niebiesko szare. A wiec nie węgielki, tylko niebo. Alan mnie podpuścił "ty, on jest mistrzem spojrzeń, odpadniesz po minucie" bo ja zawsze jak z Alanem się w to bawię to odpadam. Kelly do Noela ten sam tekst, to jeszcze się przekonamy. Wgapiał się we mnie i... nie wytrzymał. Cienias! Bo to wielka mikia się na niego patrzyła, jeszcze by się zdradził, że on coś do mnie... Lecz skoro nie chce to po cholere się ciągle wydziera "Yes Babe" lub "Yes Mummy"? Cóż... jego trza się zapytać.

Powstała nowa piosenka, ułożona przez Damiana, ale teraz wszyscy ją śpiewają. Melodia do piosenki przedszkolaków "If you are happy and you know it clap your hands", a słowa są takie

"If you love Noel Mc Bride clap your hands" czyli "jeśli kochasz Noela Mc Bride zaklaśnij w dłonie. Wracałam z lunchu kiedy zaczał śpiewać na cały regulator tą piosenkę (kiedy przechodziłam) i zaczał klaskać. A ja podniosłam dłonie do góry i powiedziałam "widzicie, nie klapie!" Damian na to "bo nie umiesz się bawić! jeszcze raz". Ale ja odchodząc tylko podniosłam dłonie do góry tak by je widzieli, nie klapałam. Bo go nie kocham. Potem znowu przechodziłam, i James się wydarł (jacie, pierwszy raz zwróciłam uwagę na to, że on z nimi łazi), wyśpiewał słowa piosenki. Scen było wiele, a raz scenę zaczał sam Noel! Że też się odzywa do "sick mental tormented sycho bitch"? Chyba trzeba będzie zacząć śpiewać "if u love polish bitch clap your hands" wielu by zaklaskało ;) A więc dzień, jak każdy...

W niedziele rozdanie nagród, 60różnych uczniów z przeróznych szkół będzie na uroczystości. Może poznam jakiegoś fajnego gościa? Już nawet z Alanem mi przeszło... i po raz pierwszy nie mam nikogo na oku.

W czwartek z Hanną i Ash planujemu wypad do Latterkenny. W jedną stronę pojedziemy autobusem i tak spędzimy cały dzień na zakupach. Potem wieczorkiem do hotelu 5gwiazdkowego Holiday Inn na kolejny poziom Stars in Your eyes, bo Daira, Ruairi i kilku innych chłopaków z mojego roku dostalis ię dalej. A więc czwartek zapowiada się miło... wrócimy późną nocą, jeszcze nie wiem jak (moze taxówką, a może ojciec po nas przyjedzie). Ciekawie będzie... i po raz kolejny, mam zamiar wyrwać jakiegoś gościa. Bo tych debili z mojej szkoły już trochę mam dość. Nie ma w czym wybierać. Kompletnie...

Co najważniejsze dzisiaj... nie zrobiłam z siebie idiotki! Wręcz przeciwnie... aż dziwne ;)

21 kwietnia 2005   Komentarze (13)
Czarna-roza | Blogi