• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum lipiec 2008


Meet the family

Ostatni weekend -> wspaniały. Marka urodziny plus chrzciny Mischa'y. Zostałam zaproszona przez Marka wujka na chrzciny jego małej córeczki. Ucieszyłam się strasznie, bo uwielbiam Fla i jego żone. Trzeba też dodać iż oznaczało to poznanie klany Gallaghersów, czyli rodziny ze strony Marka matki. Wszystkie ciotki i wujków, dziadków, kuzynów. Bałam się trochę. Co jeśli zrobię z siebie idiotke, co jeśli mnie nie polubią :( Do tego Marka matka zawsze była w stosunku do mnie nieco zimna, zawsze trzymała dystans. Co jeśli reszta też taka będzie? Nie byli :] Pokochali mnie od razu :P Po oficjalnych chrzcinach pojechaliśmy na impreze "po" do Fla i Sharon. Zimne piwo i opowieści dziwnej treści. Zdjęcia z wesela, z innych chrzcin, zdjęcia Marka kiedy był maluśki xD Marka matka też się chyba do mnie nareszcie przekonała bo była przemiła :] Czułam się jak część tej rodziny :P Nikt nie traktował mnie jak "tą jego laske".

Potem otwarcie festiwalu w portcie. "Avensis bar" czyli giga wiadro lodu, wódka, piwo, w bagażniku samochodu. Wszyscy się spili, oprócz mnie. Ja próbowałam się zachowywać, żeby potem nie było obciachu. Ale lekko podpita byłam :P Rozmowa z Seanem (Fla) tak od serca. Dlaczego Mark tak długo ukrywał przed rodzicami, że się razem wprowadzamy. Jaki Mark dla mnie jest? Czy dobry? Czy powinien dostać reprymende od wujka. xD Opowieści bardzo rodzinne, o rzeczach o których nie mówi się ludziom z zewnątrz. I nie tylko on taki był, wszystkie ciotki potraktowały mnie jak młodszą siostre. Wszczególności te najmłodsze. Bo Mark dla Fla, Loraine i wielu innych, jest jak młodszy brat. Jego Matka zawszła w ciąże kiedy była bardzo młoda. Na koniec wieczoru kiedy przypomniałam sobie, że nie załatwiłam sobie taksówki do domu, wszystkie ciotki zaczęły proponować bym zatrzymała się u nich. Jednak skończyło się na tym, że zostałam u Marka na noc :P Pierwsza noc u niego w domu tutaj. Nie wiem jak namówiłam rodziców, oni wolą kiedy wracam do domu po imprezowaniu, ale się zgodzili. Poranny pocałunek i ciche rozmowy... O snach, o wcześniejszym wieczorze... Noc uświadamiająca mi po raz kolejny, że nic się nie zmieniło i powinnam przestać się martwić...

21 lipca 2008   Komentarze (7)
Czarna-roza | Blogi