• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 12 stycznia 2006


i bleed just to know i'm alive...

a może on Cię po prostu nie chce?

Boli... szczerość boli... bo może tak jest. Może on mnie nie chcę? Bo może ta więź, to przytulanie... może to ja wszystko wyolbżymiam? Pewnie tak... Bo to raczej ja szukam jego w tłumie, nie on mnie... To ja się staram nie on... Może lepiej wyluzować. Przestać szukać. Tylko wtedy oznaczałoby to, oddanie się w ręcę kolejnego faceta.

"so r u goin with any1?"

To pytanie... zdradza wszystko. Paul, darlin' ty moje... Jesteś kolejnym który potwierdza iż przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną nie istnieje. Jesteś sweet... Naprawdę. Pewnie mogłabym się w tobie zakochać, gdyby nie Ally. BO wiecie... ja nie potrafię bez mężczyn żyć. Ciągle muszę być nimi otoczona. Jakoś tak jest lepiej... jakoś oni lepiej mnie "kminią" (uczę się nowych słów). I wolę myśleć, iż Alliemu jest naprawdę przyjemnie kiedy siedzę w niego wtulona. Kiedy rozmawiamy o śmierci Syriusza. O zakończeniu 7tomu HP. Kiedy słuchamy razem MCR. Kiedy gadamy o seksie (większość czasu). Kiedy karmię go cukierkami. Kiedy się z nim droczę. I jak ja mam się w nim nie zakochiwać? No jak? Heh...

Dzięki Madelle... swoją szczerością zdołowałaś mnie do samego dna!

M: i hav a tendency 2gt very physical...
A: realy? u dn't say!
Ciepło... i ten wspaniały dotyk jego dłoni... heh... Umieram powoli...

12 stycznia 2006   Dodaj komentarz
Czarna-roza | Blogi