• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 31 stycznia 2006


brak mi już słów...

u dn't know wat it's v been like...

Odpoczęłam... tak trochę... Sen okrywa nas peleryną spokoju... Przynajmniej nie myślałam... o tym wszystkim. Tylko ramienia brakowało... I Ruairiego też mi ostatnio brakuje... usunął się na bok. Może to i mądrze... ale nie zmienia to faktu, że... tęsknie? Heh... Chciałam tylko mieć kogoś w czyich ramionach mogłabym się schować przed całym światem... I nie ważne czy to Bóg seksu, mistrz gitary, czy normalny nastolatek. Bo serce... serce jest ważne.

Miło było... chłopaki z naszej klasy są niezastąpieni. Tylko, że nawet Sean nie potrafił mi poprawić humoru. Śmiałam się, o tak... ale w środku... w środku jest melancholijnie. Tak... dziwnie. Łzy chciały by popłynąć, ale nie widzą w swej wędrówce sensu...

I Paul... taki daleki. Jak za szklaną ścianą... Zostawiam ślad oddechu i odciski palców. Winna... Zamknijcie mnie razem z nim. Byle tylko być po jego stronie. Byle by znowu się uśmiechał tak jak kiedyś. Tak słodko, tak nieśmiało, tak tylko do mnie... Byle nie patrzył z boku. Chciałabym by był znowu mój... Bo chyba... chciałabym z nim być... heh...

I już naprawdę nie chcę Ciarina... a fakt, że podobno i on się znudził, tylko cieszy. Było miło, ale było... Choć widzę w jego oczach, że ciągle tam jest... to coś. Tylko nie wiem, czy znowu chcę po to sięgać. Gdyby teraz Deb zadała mi pytanie, którego bym wolała... już znam odpowiedź... Paula...

I... chciałabym przymknąć oczy... otworzyć je po krótkiej chwili i zobaczyć Paula albo Ruairiego na końcu ścieżki. Wtulić się mocno w ich ramiona i ukryć przed światem...

Ay... i nawet kąpiel z olejkami i solami... nawet kadzidełka i dołująca muzyka nie pomaga... Usnąć tak znowu... heh...

31 stycznia 2006   Komentarze (3)
Czarna-roza | Blogi