• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 18 czerwca 2006


Powrót do przeszłości...

Rozmawiałam dzisiaj z Jasonem. Dokładnie jakieś 20min temu. Dobrze mi to zrobiło. Taki szok, który w końcu mnie obudził. Na początku miałam zamiar go olać, udać, że nie widzę. Nie... tak się zachowują idiotki. Siedział z rodzicami i czekał aż skończą pić. Odwoził ich do domu? Nie wiem... Ja zostałam z chłopakami po pracy trochę poplotkować i kiedy mijałam go po raz któryś, nie wytrzymałam. Poprosiłam go na słówko. Uśmiechnęłam się słodko i zapytałam czy rozpuszcza o mnie plotki. Dlaczego do cholery ostatnio się dowiedziałam, że z nim sypiam? Chciałam go zapytać o wiele więcej... Zapytałam czy się do mnie nie odzywa, jego odpowiedź (nadzwyczaj mądra)

przecież rozmawiam z tobą teraz

No tak... ale to ja go wciągnęłam w tą rozmowę. Nie miał wyboru. Wiecie... w realu wydaje się odrobinę inny. Kiedy tak stał przedemną, trochę zmieszany. Próbujący udawać, że wszystko wporządku. Wrzuć na luz stary. Niski... tak, jest bardzo niski. Może i niższy ode mnie... choć trudno powiedzieć, przy tej jego artystycznej czuprynie na głowie, o wszystkich kolorach brązu. Kiedyś te jego włosy wydawały mi się takie... pociągające. Szaleńcze. Teraz? Widzę w nim wieczne dziecko. Głos też taki do niego nie pasujący. Ciało ma, hohoho, ciałko to on ma. Ale wiecie co mnie oprzytomniło? Pachniał wodą Jaun Paul... Na nim te perfumy nie zaspokajają zmysłów tak dobrze... Wolę je na Oisinie :] Potrzebowałam tej chwili rozmowy, by raz na zawsze zapisać go w księgi przeszłości :] Możliwe, że przez wakacje jeszcze na siebie wpadniemy. Wymienimy kilka słów, wypijemy drinka. Może, może, może... Kto wie? Tylko jednego żałuję... że kiedyś byłam z nim szczera. Iż mu powiedziałam, że coś do niego miałam. Nie był tego wart. Koniec tematu :]

Powiem wam jedno :] Nareszcie odnalazłam prawdziwego faceta :] i już tylko 25dni do jego powrotu. Czasami się zastanawiam, czy to nie sen... Czy on mi się tylko nie przyśnił? Bo wiecie... z nim zawsze wszystko wydaje mi się takie nie realne. Upija mnie swoją obecnością. Nie potrafię myśleć, tracę rozum. Przy nim nawet alkohol mi już nie potrzebny xD

18 czerwca 2006   Komentarze (5)
Czarna-roza | Blogi