• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 24 lipca 2006


I askd 4it...

Koniec moje drogie... koniec z flirtami i wyrywaniem facetów. Droczeniem się. Koniec z otwieraniem furtek. Heh... dlaczego?

Sama się prosiłam... rozmowa szła świetnie, dość pikatnie. Chichot i uśmiech na ustach. A potem popsułam to głupim pytaniem "czy ty kiedykolwiek byłeś o mnie zazdrosny?". I proszę... dowiedziałam się, że nie. Ale nie podobało mu się jak się tuliłam do Lee i Shana...

To nie zazdrość... po prostu uważam, że mogłabyś zacząć się trochę bardziej szanować.

I zrobiło się chłodno... okazało się, że jest zły. Wytrzeźwiał i już mu się to tak bardzo nie podobało. Tylko, że on to nie ten typ by robić awantury. Myślałam, że mu to wisi... Powiedział, że daje mi wolną rękę, że mi ufa. Głupia mu uwierzyłam, że jemy na serio wisi... Chyba lepiej, że tak nie jest. I wystarczyło, że powiedział, że mu się to nie podoba i przeszła mi ochota na wszelkie flirty...

Nie myśl, że próbuję cię zmieniać... będę musiał, to się przyzwyczaję. Po prostu mi się to nie podobało...

Nie dziwię mu się. Bardziej mu się dziwiłam, kiedy w ogóle nie reagował. Podziwiam go... i jeszcze bardziej za to kocham. Tą cierpliwość... Gdybym nim była to już dawo sama sobie bym zrobiła awanture. Ale to też dlatego, że ja straszna zazdrośnica jestem... heh... Czas się zmienić kochane. Zawitać w jednym porcie i przestać próbować łapać cudzy wiatr w żagle...

24 lipca 2006   Komentarze (4)
Czarna-roza | Blogi