• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 07 września 2006


Feelin' Good...

It's a new day... a new life... feelin' good...

Dni płyną miło... Wstaję rano, wciskam się w mundurek, lekki makijaż, dobiór biżuteri, opanowanie moich długaśnych włosów. Wariactwo w szkole, zakuwanie (czasami usypianie). Do domu. Lekki ból głowy... obiadek, zakuwanie, necik do późnej pory i w przerwach ołówek, albo książka w ręku ;) Nie długo zeskanuje i pokażę wam moje nowe dzieła :]

Weekend już tuż tuż. Czarna spódnica nie może się doczekać aż pójdzie w tany. Jedziemy z wszystkimi moimi kobietkami :D będzie paaaaarty! :P trzeba się jakoś odprężyć po tygodniu kucia. Nocuję u Lisy, więc pewnie przegadamy do rana :] Będę musiała tylko uważać, by przed nią nie pokazać, że podoba mi się jej starszy brat :P Facet też na mnie leci (sam mi o tym powiedział, choć trzeba wziąć pod uwagę, że był pod wpływem alkoholu). Cóż, on jest zajęty i ja jestem zajęta. I choć jemu to nie przeszkadza, to nie ma o czym kolwiek mowy. Tylko, że jeśli Lisa się dowie, że nawet w najmniejszym stopniu uważam, że jej brat jest pociągający... bosh, koniec! Nigdy nie przestanie mi dokuczać :P

Co do Lee... to nie jest zakochanie. Ale postanowiłam niczego nie robić. Nie zrywać. Żyć chwilą. I tak na żadne inne romanse nie mam czasu. Spotykamy się co weekend, smsujemy. Starczy. Na wielkie miłoście ani nie mam ochoty, ani nie jestem gotowa. Też nie czas na nie... Taki układ jest najlepszy. Kto wie... może z czasem stracę dla niego głowę. Się zobaczy :] Teraz czuję się szczęśliwa w jego ramionach. Te chwile mnie naładowywują na tydzień :] i tak z weekendu do weekendu...

Tiaaak... brak czasu i zagubienie szkolne znowu się zacząło. Witaj Edukacjo :P

07 września 2006   Komentarze (7)
Czarna-roza | Blogi