• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 21 października 2006


let me do those things to you...

Od szturchnięcia do szturchnięcia...  uścisku i odepchnięcia, bawienia się jak dzieci i ganiania po ulicy. Od złośliwych tekstów i sarkastycznych spojrzeń... Od tego się zaczęło. Lekkie ocieranie się ciałem o ciało, wysyłanie znaków. Niby nic, a jednak coś. Jak dzieci w przedszkolu. Potem tył jeepa, gadanie o głupotach, głośna muzyka, ja wtulona w Michaela, Lisa w Paurica. Muśnięcie dłoni o ramię... Muśnięcie ust, poddałam się od razu.

"Nawet nie wiesz od jak dawna chciałem to zrobić..."

Wiem doskonale... Jeszcze kiedy byłam z Oisinem wiedziałam, gdzie te jego wygłupy i złośliwości się kierują. Kolejny kumpel Oisina. Jeden z tych najmniej lubianych. Jednak inny niż faceci z którymi byłam. Może dlatego, że już dawno nie byłam z kimś mi... bliskim? Muśnięcia we włosy, jego dłoń w mojej dłoni kiedy rozmawialiśmy z innymi. Nie przerywalna więź.

Co mnie przeraża to to, że znowu poczułam się, jakbym miała Oisina przy sobie. Ostatnią osobą która mnie traktowała z takim uczuciem był on...

Odetchnęłam... i wariackie myśli o Marku przeminęły. Nie długo wrócą, wiem... Ale dobrze odetchnąć przez chwilę.

I wiem... może zachowuję się jak panienka lekkich obyczajów, ale mam tylko 16lat. Nie chcę się przywiązywać na razie do nikogo, bawić się... Nie oceniajcie mnie źle...

p.s. a artykulik jak się podobał?

21 października 2006   Komentarze (5)
Czarna-roza | Blogi