• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 27 października 2006


i want you to know...

Kolejna rozmowa z Markiem. Niby taka jak wszystkie ostatnio... Muzyka, szkola, studia... Plotki, ploteczki, weekend. Wspomnienia z wakacji. Opowieści dziwnej treści. Pikantne, zaczepne teksty, ale bardziej takie żartobliwe. Od już jakiegoś czasu to ja zaczynałam flirtować, on płyną z falą. Wczoraj wieczorem nie miałam ochoty niczego zaczynać. Kilka drinków z matką i jakoś tak odechciało mi się czego kolwiek. Tym bardziej mnie zaskoczył, kiedy nagle powiedział, coś zupełnie wyrwane z kontekstu...

"nawet nie wiesz jak strasznie żałuje, że nie masz teraz wolnej chaty..."

"dlaczego? :>"

"fakt, że jesteś tak blisko, na wyciągnięcię ręki doprowadza mnie do szaleństwa... chciałbym być teraz przy tobie"

Wczoraj wieczorem wrócił do domu... Rzeczywiście dziwne uczucie... Fakt, że mogę go minąć w mieście. Wejść do tego samego sklepu co on. Nie widzieliśmy się już tak strasznie długo... Rozmowa o mnie w osobie trzeciej. (Nawet nie pytajcie). O bliskiej mi dziewczynie, która mogłaby mu pomóc z jego 'problemem'. xD

"is she hot?"

"i wouldn't know"

"i can defenetly tell ya she is"

Żarty żartami, ale była w tym wszystkim nutka tego czegoś... 2nad ranem a mnie w ogóle nie chciało się spać. On był... inny. Tym razem to nie ja otwierałam się przed nim. Nie uciekał od nie których tematów. Nie odsówał się. Wręcz przeciwnie, to on był tym który próbował dostać się do mnie.. do mojej duszy, otwierając swoją.

"zakryłbym ci oczy i pocałował za nim byś się zorientowała co się dzieje, a potem kazał ci zgadnąć kim jestem..."

Zwykły pocałunek... jednak te słowa sprawiły mi więcej przyjemności niż te wszystkie teksty na dobranoc które ostatnio dostawałam...

I jak tu się nie zakochać? Nie mogę... Nie teraz. Rodzice by nigdy tego związku nie zaakceptowali. Ani moi, ani jego. Myślę, że gdybym była starsza, gdyby nie te 4lata, to moi starzy by go pokochali. Mądry, z planami na przyszłość. Z poczuciem humoru. Rozsądny. Czyta, ogląda Frasiera (skradłby tym serce mojej matki). Tylko fakt, że jest już na 3roku studiów... heh.

someday... mayb someday i'll be your and yours only..

27 października 2006   Komentarze (3)
Czarna-roza | Blogi