lil from a life of mrs. M
Egzaminy już w środę... => stres aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Komórke wysłałam do naprawy bo mi przyciski zaczęły odpadać. Mieli zamontować nowe i tyle. Dostałam komórkę spowrotem dzisiaj, włączam i patrze... wszystko skasowane bo postanowili, że mi upgradną software. Super... wszystkie zapisane smsy od mojego kofanie, zdjęcia psiorałka, dzwonki, numery które nie były na karcie. Najbardziej szkoda mi smsów od kofanie... tam było tyle fajnych, najsłodsze były te po kłótniach, kiedy pisał jak bardzo kocha, jak mu zależy...
Cholera, humorek miałam taki kolorowy , bo rodzice nareszczie się zgodzili bym pojechała do Dublina :D :D :D Z moim kofaniem od czwartku do niedzieli :D :D Ale to dopiero za dwa tygodnie, po egzaminach... Ach już się nie mogę doczekać.