• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 26 czerwca 2007


girl in luv...

Sobota była och i ach :] Jak zawsze z moim kochaniem! Oczywiście Mikuś na początku strzelała fochy i w ogóle zachowywała się strasznie. Ale cóż i do tego musi się przyzwyczaić (byłam w kilka dni przed okresem). Poszliśmy do jego wujka (który mieszka w domu obok), szybka kawka i cudowna rozmowa. Chyba mnie polubili :P Potem wskoczyłam w ciuchy, szybki makijaż. Kiedy Mark zszedł na dół, aż westchnęłam. Założył serek który mu sama wybrałam na zakupach i w którym wyglądał bosko!

Noc... przecudowna :D Kilka drinków, szaleństwo ze znajomymi i z kofaniem i jego paczką. Spotkałam pełno moich znajomych z Glentis. Bosh, jak ja się stęskniłąm za Stevenem. Oczywiście Stev od razu chciał poznać Marka. Muszę powiedzieć, że chyba mu zaimponowało zachowanie Stevena. W szczególności kiedy mu powiedział, żeby się mną opiekował bo jestem wspaniałą dziewczyną :D Wtedy Mark mnie objął i pocałował we włosy, mówiąc, że takiego skarbu jak ja nigdy by nie skrzydzwił. Ja zaczęłam się rozpływać.

Gdy zespół przestał już grać i puby zaczęły się zamykać, postanowiliśmy wrócić z kofaniem. Zabrał się z nami jego przyjaciel Adrian i jego dziewczyna Trish (super laska). Podrzuciliśmy ich do Adriana, a sami pojechaliśmy do Marka. Oczywiście prosto do sypialni ;) Nie ma co... była to jedna z nocy które będę długo pamiętać...

26 czerwca 2007   Komentarze (2)
Czarna-roza | Blogi