• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 27 stycznia 2005


Voila!

Chłopaki dzisiaj pojechali na mecz, zremisowali, dzięki czemu Gorman ich nie rozszarpał. Tyle godzin treningu, a tu remis... gdzie są te lata zwycięstwa za zwycięstwem? Hmm...

No ale Bennie został w szkole. Siedzimy sobie z Gemmą obok klasy od Francuskiego i siada obok nas Michelle, Marion nigdy nie umie usiedzieć na miejscu więc stała przedemną. Wydało się, że Gemma ma taki sam szalik jak Michelle(one wszystkie szaliki mają takie same i sobie ciągle dokuczają, że jedna ściąga od drugiej). Nom i ja do Marion "jak tam twoja miłość" ona się uśmiecha i mówi "ciiii", bo Bennie stał nie daleko. To ja do niej "ale nie ten, twoja nowa miłość" ona na mnie patrzy, nie ma zielonego pojęcia o czym mówię. Ktoś napisał-Michelle się zapiera, żę to nie ona, na ławce w sali od francuskiego, tak gdzie ja siedzę z Gemmą(i one też) "Marion woz ere luv in Donal". No więc ta się pyta kto, ja na to "Donal". Ona w ryk, Michelle oczywiście zagadana z Gemmą. Więc do niej mówię "ty wiesz kto jest chłoptasiem Marion?" Ta się wydarła "no przecież Bennie", a ten w naszą stronę się odwrócił i mrugnął do mnie gadając dalej z Ovenem. Oboje nie pojechali na mecz, bo nie byli na ostatnich treningach. Wiecie co... ja wiem, że to trochę... zboczone. Ale Bennie ma do jasnej... cholernie DUŻEGO. Ledwo mu się w spodniach mieści, serio. Coś mu się ze spodniami od mundurka stało i nosi dresy... i ON mu się ledwo mieści. Taki niski, a ma takiego dużego... Dobra już kończę temat... ja to mam myśli... jak to Gemma mówi "jesteś gorsza od Noela!", a skad ona wie co oni sobie mówią, kiedy nikt nie słyszy;)

Jutro dzień bez mudnruka, mikia się wypindży i oczka chłopaczkom wyjdą. Do tego kolejna lekcja golfa mnie czeka ;) lecę bo braciak chce oglądać Spidermana2, =* 4all

27 stycznia 2005   Komentarze (5)
Czarna-roza | Blogi