• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 07 maja 2005


"im lonely... so so lonely... on my own"...

Poprawiliście mi humor. A jednak jest ktoś kto jeszcze tu zagląda.

Heh... jestem padnięta do granic możliwości i zastanawiam się co ja jeszcze robię przy tym cholernym komputerze. Praca mnie wykończyła i nie wiem jak ja chcę tak co tydzień... ja w piątki już ledwo kontaktuje. Ale cóż, praca to praca.

Dzionek minął nawet nawet. Było kilka scen z Noelem, powstała nowa piosenka o dwóch samotnikach (o mnie i o Noelu, nie pytajcie nawet o co chodzi, za długo by opowiadać). Daniela widziałam kilka razy i moje serduszko wskoczyło na właściwe miejsce, czyli traktuje go znowu jak młodszego kolegę, który coś do mnie ma, a ja czuję wyższość nad nim, bo jestem starsza, bo jestem kobietą i jestem od niego mądrzejsza. No i uczuciowo nie jestem związana. Czyli mogę się nim bawić. Pieprzona feministka. Kiedy staliśmy przed salą od matmy, pierwszoklasiści byli w sali od Irlandzkiego i Catriona mnie woła. Wkurzyłam się, bo oglądałam jak to dwóch moich chłopaków się leje. Chłopak numer 2: Chris, który podobno też na mnie leci, i chłopak numer 3, Ruairi. Chris krzyczał teksty w stylu "a twoja matka... o jak ona umie obciągać"  a Ruairi w tym momencie się na niego rzucał z pięściami. Oni są porypani, dwóch kumpli a jak jeden prowokował drugiego... Wracając do tematu, Catriona mnie zawołała, podeszłam ostrożnie do niej (jej nigdy nie można ufać), a ta mnie za rękaw i ciągnei w swoją stronę. "Danni cię woła" patrzę przez drzwi do klasy "czego?" Danni popycha Daniela, tak bym go widziała. "Nie ja, twój chłopak!". Ja z niezmiennym, słynnym, irlandzkim szczerzozębem na twarzy odpowiedziałam "skarbie, my ze sobą nie chodzimy". Catriona w śmiech "Daniel, Daniel, tam jest twój Daniel!". Uderzyłam ją w ramię "suka! siedź cicho!". Ale ci oboje się darli, "Daniel! Daniel!" no to im pomachałam, uśmiechnęłam się do Daniela (kocha cię, kocha!) i weszłam za Catrioną do klasy krzycząc "skończona suka z ciebie", jej odpowiedź "wiem, ale i tak mnie kochasz". I ma rację, bo jej się nie da nie kochać =] Potem przez całą lekcje albo wołała do mnie "Daniel Timmony" albo udawała, że kołysze dziecko. Ten numer z dzieckiem wolę od Daniela, bo to mnie cholernie śmieszy. Potem po szkole wracałam z... uwaga uwaga, Ovenem i Catrioną. TAk... i Daniel nas minął, "daniel, tutaj jest twoja dziewczyna" i łup po łbie. Ode mnie oczywiście. Ja ochrzaniam Catrioną kiedy ta wyjeżdza z tekstem "a ty Owen znasz całą historię z Noelem i Michaelą?" on spojrzął na mnie z tym słynnym, ironicznym, Brutenporckim uśmiechem, "a jak, wszystko mi opowiedział, nawet te pikantne szczegóły". Ciekawa jestem które... tyle ich było ;) Mówiłam wam już, że Owen mnie kocha? Dzisiaj mnie wołał jak wchodziłam na H.Ec., Noel nazwał seksowną suką kiedy ich mijałam, a wszyscy przytaknelli... a potem po raz trzeci wywołana z klasy przez Owena wyszłam i się zapytałam "czego do cholery?" tylko się uśmiechnął, a jego kumpela się wydarła "on cię pragnie!" to niech się wody napije... Noel na mnie spojrzał i Paddy walnął tekst "on też". Ta... i kto jeszcze? Muszę chyba sobie notes założyć. Dobra idę spać, bo ojciec się drze.

=* for all...

07 maja 2005   Komentarze (11)
Czarna-roza | Blogi