• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 15 września 2005


zamieszanie w okół niechcianego misia......

Cisza… Na sercu. Spokój duszy… Nie daję się, żadnemu dołowi. Węgielka nie widziałam od kilku dni i jest mi z tym dobrze. Nie ma już szaleństw. Cisza… uspokoiłam się. Zdobywać będę go powoli, na swój sposób. Zdobywać go będę, kiedy mi się będzie chciało. Teraz potrzebuje ciepła polaru i by wszyscy faceci dali mi spokój. Tak działa, moi mili, przeziębienie. Uśmiechy przyjaciół, śmiech, kiedy siedząc w kącie Sali macham stopą w takt muzyki. Uśmiech na mojej twarzy i spojrzenia facetów, kiedy poprawiam słuchawki w uszach, palcem pieszczę odtwarzacz MP3 Aliego. Kolejny przyjaciel do kolekcji. To bardzo dobrze. Smak ciasteczek z drobinkami czekoladowymi, od ciasteczkowego potwora (jeszcze raz Aliego). Zmartwione spojrzenia, kiedy kicham po raz dwudziesty piąty, a może osiemdziesiąty szósty. To wszystko wasza wina! Dlaczego tak późno jeden z was zaoferował mi kurtkę kilka zimnych wieczorów w tył? Przyjaźń przeplatana miłością, dadzą sobie radę.

 

Prezentacja w hotelu… mrugające ekrany, sześćdziesiąt osiem osób w mundurkach o odcieniu wina. Specjalna prezentacja dla TY students (Transition Year students), prezentacja nowej technologii internetowej. Zdjęcia całej grupy. Wymienienie mojego imienia i ucieczka… Bosh, jak ja nie lubię jak ludzie robią mi zdjęcia! Dlaczego zawsze mnie? Spisek dziennikarza i nauczycielki z mojej szkoły. „Gdzie jest Michaela? Mam nadzieję, że jeszcze nie wyszła”. Ucieczka się nie powiodła. Znaleziono jeszcze jednego chłopaka mojego wzrostu i jedną dziewczynę. Dlaczego jestem taka ważna? Fcuk… Ustawianie w tysiącu pozycjach, nachylona nad Mauricem, który udaje, że pracuje na laptopie. Uśmiech i spojrzenie, ręka oparta o oparcie krzesła. Skąd się to wszystko wzięło? „Idealnie!”. Mruganie flashu, gwiazdy przed oczami, ale ciało nie przesunęło się o milimetr dopóki fotograf sobie tego nie zażyczył. Odgarnięcie włosów i w tym samym momencie odblask lampy w aparacie. Miał przecież poczekać! „Urocze zdjęcie”. Bosh… mówiłam, już, że fotografowie doprowadzają mnie do szału? A co dopiero ludzie, którzy przyznają im racje! Kolejny uśmiech, spojrzenie na ekran, na obiektyw… Zdjęcie, pewnie na pierwszą stronę gazet znając moje szczęście. I choć nie lubię oglądać swoich zdjęć… podczas takiej sesji ruchy wykonują się same… I te komentarze… Ludzie! Zastanowię się! Dajcie mi kilka lat! Wyślę to cholerne zdjęcie, tylko dajcie mi spokój! I choć to miłe… słyszeć komplementy, nie wiem czy chciałabym być modelką… Bo choć mam to wrodzone… kocham być wielbiona… wychodzę źle na zdjęciach! Pytanie pozostaje… dlaczego w takim razie, zawsze mnie robią zdjęcie podczas wszelakich festiwalów… dlaczego, zawsze na zdjęciach widać mnie w tłumie. Tak jak w tym tygodniowym wydaniu gazety, na głównym planie. Tak jak w przyszłym tygodniu, jako główny punkt na zdjęciu… „Bo jesteś śliczna!”. Bo jestem stuknięta… Wariaci zawsze interesują publikę… I dobrze… wyślę to zdjęcie do jakiejś młodzieżowej gazety… ale mówię z góry… nie zainteresują się mną…

 

Wyniki… Następujące.

 

Angielski               B                (tylko dwa A na roku, czyli tylko 2soby dostały A)

 

Matma                  B                (żadnego A na roku)

 

History                 B               

 

Geography            B

 

French                 C                (zawaliłam sprawę)

 

Art.                       A                (Jedna, z 4 która dostała A)

 

Science                 C                (zawaliłam sprawę)

 

H.Ec.                    B

 

C.S.P.E.               C

 

Wszystkie z wyższego poziomu…

 

Jak się podobały zdjęcia?

 

I proszę… niech nikt nie pisze, że jestem przemądrzałą, zakochaną w sobie idiotkę… Bo ja naprawdę nie rozumiem całego tego zamieszania wokół mojej osoby… Do nie dawno byłam niechcianym pączusiem…

 

15 września 2005   Komentarze (2)
Czarna-roza | Blogi