• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 17 listopada 2005


hug me... kiss me...touch me...love me......

Notka z wczoraj, bo wczoraj serwer odmówił współpracy :/

Uśmiecham się... nie potrafię nie uśmiechać się. Usta śmieją się... do rozpuszczającego się lodu w szklance, do błyszczących mlecznych paznokci. Za oknem ciemno już, a ja... uśmiecham się i czekam na jutro. Na kolejny poranek, kolejny break, kolejny lunch... kolejne chwile z nim. Na śmiech...

Hug me...

Wyciągnięte w moją stronę ramiona "Give me a hug" nachyliłam się i go przytuliłam. Biedna Czekoladka, w zimnie, wietrze, w środku listopada, mój biedny Ali musiał pozować na środku plaży w samych spodenkach do pływania, dmuchanej kaczce i spódniczce z kolorywch pasków i kwiatkach :P Przytuliłam go i leciutko ogrzałam. Taki inny hug... inni faceci automatycznie dłoniami zjężdżają do moich pośladków, kumple miażdżą ramieniem... nasz hug był taki delikatny... inny :] Tego lunchu przytuliłam go jeszcze dwa razy :] najwięcej ze wszystkich dziewczyn z naszej paczki :P

Jego ciepłe ciało tuż przy moim, lekko spleciene nogi (bo kto by je trzymał na ziemi? lunch jest po to by się zrelaksować). On w moim rogu, ja obok niego. Patrzący przed siebie pochłonięci rozmową. John (nasz kolega z 6roku) spojrzał na nas zazstanawiającym się wzrokiem. Kiedy obiecałam, że Aliemu przyłożę, jeśli palnię jakąś głupotę podczas rozmowy z chłopakiem Ashley, John nie wytrzymał

"r you goin with Ali?"

Ali się uśmiechnął i chciał objąć mnie ramieniem, tylko, że ja w tym samym momencie powiedziałam "hell no". No dobra ciaglę się łaskoczemy, zawsze siedzimy obok siebie, albo pomiędzy nami jest Ashley, i są te ruchy których nie rozumiem. Takie automatyczne, jak jego dłoń na moim kolanie, jak wiele innych... Facet którego nie potrafię rozgryść... czy tylko przyjaźń, czy kochanie? Potem droczenie się

"czyli co chcesz przez to powiedzieć? nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry?"

Zaskoczenie.

"Acha! to ty nie jesteś wystarczająco dobra dla mnie! Ha!"

"Jak to nie?"

Łasktonie, szturchanie... to co zawsze. Potem pocieszanie (kiedy Ashley niechcący przyłożyła mu w czułe miejsce :P).

Może to tylko moje wymysły... może po prostu bardzo bym chciała...ale coś jest... I jest inaczej niż wcześniej. Tak... tajemniczo.

Dzisiaj było hug me... kiedy następny krok?

*

...to ślady tańczących kochanków... to oni zabrali ze sobą krople rosy i świt poranka... to wszystko ich wina...

*

A dzisiaj już mniej optymistycznie... raz wydaję mi się, że on coś, zaraz potem, że nic... przez chwilę jest "jak mi cieplutko, siedź tak" a potem jakiś złośliwy tekst i mała dziewczynka udaje, że się obraża, wstaję i siada obok. Już nie na jego kolankach... Potem nóżka tuż nad jego, oparta o ławkę "czy ty zawsze musisz mieć coś pomiędzy moimi nogami?" śmiech, zabrałam nogę "jak nie to nie".  Hanna też mi nie pomaga :/ Odsunęłyśmy się od siebie, zresztą ją nie interesują moje problemy. Ona ma spokojne życie, jeden facet z którym spotyka się raz na jakiś czas, kiedy jej się nudzi, smsy w końcu wystarczą... nigdy nie widziałam by czymś była podekscytowana... Ja jestem inna. Jej już się znudziło, że co jakiś czas zmieniam obiekt... Dlatego jej nie powiem, że lecę na Aliego. Ona nie zrozumie... Zresztą dziwi mnie to, że zamiast przytulać swojego chłopaka, wpycha się w ramiona Aliego, zaraz po tym jak on przytulił mnie. Wpycha się w naszą rozmowę, kiedy do swojego chłopaka nie odezwie się słowem :/ To już ja więcej gadam z Danielem, niż ona... Mogłaby się trzymać od Aliego z daleka :/ Czyżby to była zazdrość?

Rozmowa w moim folderze na serwerze podczas lekcji ECDL (European Computer Drivin' Licence). Rozmowa tylko pomiędzy nami, tak by nikt inny nie widział. Chyba próbował powiedzieć Ruairiemu, że teraz nasza trójca gada u mnie w folderze, ale odpuścił zaraz po tym jak mu odp. Rozmowa na początku o niczym, potem o małpach, o ich genitaliach, o tym jakto Ali myśli tylko o seksie, potem o seksie z małpami (nie przyznał się), z owieczkami (nie przyznał się), potem sam powiedział, że jedynie kocha gumowe kaczuszki i ja też je kocham! Potem brał kąpiel z bąbelkami (on ma obsesje na punkcie kąpieli :P), a ja się przyłączyłam i przyniosłam moją kaczuszkę.

Chwilami taki mój... tylko dlaczego, teraz, tu... taki daleki?

A na smsa wczoraj nie odp... heh... no cóż...

 

17 listopada 2005   Komentarze (7)
Czarna-roza | Blogi