• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 13 lutego 2006


hot babe = pure trouble...

Wczorajszy dzień... och, ech i ach. Uwielbiam rockowe imprezy z moimi chłopcami. Ja, Fiona i dwa rockowe zespoły. I ja tu mówię tylko o mojej paczce. Bo zespołów było 22 i tony ludzi! Godzina w samochodzie, 5ludzi na tylnych siedzeniach. Oj warto było... warto. Jechać na kolanach Allego przez piękną godzinę, bawić się jego włosami. Straszna ze mnie kokietka. Jedna ręka na kolanie, druga na udzie. Przyjemnie było. Choć jesteśmy tylko kumple i wszelke pieszczoty w stylu pieszczenie jego szyji opuszkami palców to tylko beczpieczny flirt. Niestety.

I był alkohol... była głośna muzyka... Spacer po mieście, śmiech i spojrzenia... wielu facetów. Luv it. Były kolana Ruairiego, Pete'a, Allego... A co! Jak panienka nie ma gdzie usiaść, zawsze może usiąść na czyichś kolanach!

Paul nie jest obrażony. Paul się do mnie odzywa. W Paulowski sposób. Bosh... kiedyś z nim zeświruje. Już nawet chłopaków doprowadzał do szału. Raz był happy, a zaraz potem normalnie dół człowieka. I jak zwykle... chłopcy pobawili się drugami. Jak przyjechałyśmy Paddy już był pod wpływem środków pobudzających (jak to powaznie brzmi :P). Ja się w to nie bawię, ale skoro oni chcą sobie marnować życie... Cóż, sex, drugs n rock n roll! Heh... Żyj szybko, umieraj młodo. Śmiesznie było, ale nie pochwalam...

Potem był pewien osobnik płci męskiej. Przyciągał mnie od początku. Obrałam go za swoją ofiarę. Uwiodłam i wykorzystałam. Choć on, jak to facet pod moim wpływem, nadal pewnie uważa iż to on mnie uwiódł i wykorzystał. I niech tak myśli. Ale chyba wszystkie wiemy, że to kobiety wybierają sobie facetów. I było cholernie przyjemnie... Nawet jeśli on miał nadzieję na coś więcej. Ale odsunęłam jego łapki od mojego rozporka i powiedziałam wprost "jeśli chcesz się ze mną pieprzyć, to zapomnij o tym babe." Jego głupie pytanie, dlaczego. Lekko się wkurzyłam i chciałam odejść "i'm not that type of girl". Odsunęłam go od siebie, delikatnie, na małą odległość. Chyba nie chciałam odejść, a on nie chciał bym odeszla. Przeprosił... w bardzo przyjemny sposób :]

I tu po raz kolejny wchodzi Paul. Znaczy się, nie wszedł kiedy się całowaliśmy ze Story'm, bo byliśmy dość daleko od klubu :P Tu wchodzi Paul do mojej historii. Nie rozumiem tego faceta... Powiedział, że chce być tylko kumplami? To czemu do cholery zgrywał taką ofiarę kiedy wróciliśmy ze Storym. Szkoda mi go... jego kumple są okrutni. Fiona mi opowiadała co wygadywali... Bo ona poszła z nimi pogadać, a oni gdzie ja jestem. Więc ona że poszłam się "przejść" ze Storym na świerzym powietrzu. Wszyscy załapali, oprócz Paul'a. On sie przejął i zapytał czy się dobrze czuje. Adam i Niki mocno pojechali... Że pewnie Story już się mną porządnie zajmie i jeśli mu będę omdlewać to tylko w jego objęciach i z przyjemności. I może jesli Paul się postara to i w jego objęciach będę potem omdlewać. Tylko nie kapuje, dlaczego znowu jest na mnie wkurzony, a nie na swoich kumpli? A ja myślałam, że kobiety są skomplikowane!

Specjalnie dla was, kilka zdjątek :*

Ciarin

Pete, a w tle Ciarin i Ryan

Owen

Shadowplay!

Moi & Story

Enigma - Ally na białej, seksownej gitarze...

Piękna gitara... again

The Strayz

13 lutego 2006   Komentarze (5)
Czarna-roza | Blogi