• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 05 marca 2006


everythin's goin 2change again...

you keep me goin'...

*

Zacznijmy o opowieści o małej dziewczynce, Michalince. O małej Michasi (jak mnie zwie babcia i tylko jej to uchodzi płazem, nienawidzę Michasiowania. Misia jestem, albo panna Michalina, dla przyjaciół mikia). Jeszcze chyba wam nie opowiadałam o jej wizycie u psychiatry dziecięcego? Swoją drogą, jaka jest różnica pomiędzy psychiatrą a psychologiem, bo ja nigdy nie wiem..

Wracając do tematu małej dziewczynki. Jako 5latka zostałam zaprowadzona do psychiatry dziecięcego, gdyż jakieś 6miesięcy później na świecie miał się pojawić mój braciak. Ja, rozpieszczona księżniczka, mogłam mocno to przeżyć, według moich rodziców. Oczko w głowie mamusi i tatusia. W końcu moja matka miała nie mieć więcej dzieci. Rozpieszczali mnie, że aż cud iż nie wyrosła ze mnie fukająca pannica (niedojrzały bachor). A tu proszę... z nieznanych powodów moja matula znowu zaszła w ciążę. Więc moi nowocześni rodzice zabrali mnie do psychiatry dziecięcego. Ja z tego wszystkiego pamiętam tylko rozmowe o wiewiórkach. Interesująca była... Więc wynik mojej wizyty był taki:

1) Nie miałam żadnego problemu z nowo nadchodzącym członkiem rodziny. Wręcz przeciwinie, jak później się okazało traktowałam go jak swoje własne dziecko. Aż zadziwiające jaka byłam rozsądna... Teraz jestem o dużo mniej :P No i oczywiście to moi rodzice obawiali się co to będzie kiedy pojawi się nowe dziecko w rodzinie. Starzy zawsze swoje strachy zwalają na dzieci i wmawiają sobie, że to my się boimy potwora w szafie, kiedy wiadomo, że to tatuś się boi iż kiedy wróci do domu, to zastanie kogoś w szafie obok jego ulubionej koszuli w krate/paski/kropki (niepotrzebne skreślić). Taki prywatny żarcik :D

2) Co najwazniejsze, rodzice dowiedzieli się iż w wieku 5lat, mam mentalność dziecka 9letniego. I jak ja mam tu sobie znaleść faceta, jeśli ci w naszym wieku są już i tak od nas mentalnie cofnięci o 2lata? Nie dziwota, że mi związki nie wychodzą, faceci nudzą się jak rękawiczki. Bo to wszystko dzieci w sklepie z zabawkami.

Co by było gdybym teraz poszła do psychiatry? Pewnie pozbawiła go pracy. Mój mózg i charakter są za bardzo skomplikowane dla normalnego człowieka. Czasem budzę się w nocy z krzykiem na ustach... po tym jak śniłam się sobie sama.

*

Kolejne smsy do późnej godziny w nocy (dokładnie 2:30, potem mój Candy boy postanowił przymknąć oczka i spotkać się ze mną w snach). I jest słodko... i są smsy "nie ułatwiasz mi pobytu w Dublinie... chciałbym być teraz z tobą". Flirt? Tylko flirt i zabawa? Czy zaczyna być coś więcej... i pytania czy to ma sens. Co będzie, to będzie, prawda?

*

Nie wierzycie w okrucieństwo? Jason to najlepszy przyjaciel Marka, Paula starszego brata. Jaki ten świat jest mały... Biedny Paul...

*

red light, green light, red light, green light... tell me when you'r ready 2go...

05 marca 2006   Komentarze (4)
Czarna-roza | Blogi