• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 02 czerwca 2006


jak pies...

Teraz spokojnie mogę iść i skoczyć z mostu... Kofana nie przyjeżdża w tym roku... Jedyny punkt wakacji przez który chciało mi się uśmiechać. Reszta to praca, praca i praca. No i moje kofanie... Tylko, że Króliczek nie pisze... Próbuję go sama tłumaczyć, ale już mam dosyć. Za bardzo tęsknie. Wczoraj łzy z jego powodu... dzisiaj bo madelle nie przyjedzie. Nic mi się nie chce... Czuję się jak pies, który tęskni za panem. Dziewczyny chcą jechać na dyskoteke w przyszłym tygodniu. Mi się nie chce... Nie chce stroić, nie chce tańczyć. Przesiedzę całą noc z przyjaciółmi Oisina, co spowoduje, że jeszcze bardziej będę tęsknić. Nie wiem, czy po prostu nie zostanę w domu. Choć z drugiej strony, trzeba się rozerwać, no nie? Heh... czas pokaże. Dziewczyny mnie namawiają. Ale Hanna głównie dlatego, że z Mathew chce się spotkać i go poznać. Cieszę się, że udało mi się ich spiknąć i jeśli Mathew użyje swojego czaru, to może coś z tego będzie. Ale ta laska już mnie mocno zaczyna wkurzać. Traktuje ich z góry. Kiedy o nich mówię, to słucha jakby jej się nie chciało (więc już przestałam). Oświadczyła mi, że nigdzie z TYMI ludźmi nie będzie jeździć, bo oni jej wiszą. Kiedy jej przypomniałam co powiedziała, oświadczyła, że obchodzi ją tylko Mathew, reszta jej w ogóle nie obchodzi. No to się panienka pomyliła, dla Mathew przyjaciele to wszystko, tak jak i dla Oisina. Więc... więc obawiam się, że potraktuje ją jak panienke na 5minut... Ale już nic nie mówię, już się o to mało nie pokłóciłyśmy. Ostatnio jej o niczym nie mówię... jeśli coś do albo Joanne, Lisie albo mojemu skarbowi. Albo... Mathew. Bardzo mi pomógł tą rozmową o Oisinie... Wspaniałych ma przyjaciół, tyle wam powiem :]

Heh... tęsknie... z każdym dniem co raz bardziej.

 

02 czerwca 2006   Komentarze (2)
Czarna-roza | Blogi