past n future
*
Stary wiersz, wygrzebany skądś tam. Lekko przerobiony. Jedyny który mi się podoba i chyba który po raz trzeci tu umieszczam. Głównie dla samej siebie, jak chcecie to skomentujcie :]
Pan Kevin, który okazało się, że ma na pierwsze Daniel, ale mówią na niego Kevin (drugie imie) z bardzo skomplikowanych powodów. Więc, Pan Kevin aka Daniel, znowu mnie dopadł wczoraj rano, dotykał skóry i mówił jaka jestem przecudowna, piękna i w ogóle z bajki. Ten alkohol... Niestety facet się skapnął, że Jason ma mój numer (po tym jak mu odmówiłam podania mojego, swoją drogą trza było), więc teraz już na pewno sprzedadzą Jasonowi jaką bajkę o mnie. Już się boję... ciekawa jestem czy Daniel aka Kevin do mnie napisze. xD
Cieszę się, że w życiu nie jest tak jak w wierszu... Oisin dzisiaj mnie skarcił, kiedy powiedziałam mu, że jestem na diecie. On nie chce patyka :P Podobno jestem idealna taka jaka jestem i mam się nie głodzić. Niech se gada co chce, ale zrzuce te zimowe kilogramy i zacznę pracować nad brzuchem! A jak!